czwartek, 27 lipca 2017

7 pomysłów na gofry (wersje słodkie i wytrawne)

Lubicie gofry? Bo my bardzo! Zawsze odbywa się istna walka o gofry. Oto kilka naszych propozycji, mam nadzieję, że przypadną Wam do gustu. Nie ograniczamy się tylko do słodkiej wersji, wersja wytrawna też jest świetna!

1. Gofry z mąki żytniej z kurkami




















Zaczynamy od wersji wytrawnej- mojej ulubionej. Mąka żytnia i kurki. Coś fantastycznego! Spróbujcie, a nie pożałujecie!

2. Gofry z mąki z ciecierzycy i cukinią, pomidorkami i serem pleśniowym




















Kupiliście mąkę z ciecierzycy i szukacie pomysłu jak ją wykorzystać? No to proszę! Porcja pysznych gofrów. Do tego ser pleśniowy, grillowane pomidorki koktajlowe i garść kiełków. Niebo w gębie!

3. Wytrawne gofry z awokado i bryndzą




















Uwielbiam awokado, uwielbiam bryndzę i uwielbiam gofry. Połączenie tego wszystkiego było tylko kwestią czasu. Do tego szczypta płatków chili i jest najlepiej na świecie!

4. Najprostsze gofry



Jeśli mój syn domaga się gofrów, to przygotowuję mu właśnie te. Miękkie w środku i chrupiące na zewnątrz. Potrafi ich zjeść naprawdę bardzo dużo:) Dodajcie ulubione owoce, polejcie je syropem klonowym lub bitą śmietaną, a będą niezrównane!




Kolejne pyszne gofry w wersji z bananami, ubitą śmietaną i pysznym miodem miętowym. Skusicie się?



Jeśli macie trochę więcej czasu, to przygotujcie te właśnie gofry drożdżowe. Są naprawdę pyszne. Dodałam do nich karmelizowane jabłka, bo mój syn je uwielbia, ale dodajcie swoje ulubione owoce.



Pyszne, aromatyczne gofry z musem z dyni. Są naprawdę świetne, a mus z dyni jest najlepszy na świecie!

Smacznego!

wtorek, 25 lipca 2017

Bulgur z omletem, grillowaną cukinią i grillowanym serem halloumi

Ponieważ przywiozłam 0,5 kg sera halloumi (tak, obłęd), ląduje w większości dań. Właściwie tylko go grilluję i tyle mi wystarczy. Jest tak pyszny, że nie muszę robić z nim niczego więcej . A ponieważ mam pół tony cukinii z działki teścia, to i ona siłą rzeczy ląduje w czym się da. Taką kombinację zjadłam na śniadanie i przyznaję, że spokojnie może to być danie obiadowe:)


















Składniki:
szklanka ugotowanej kaszy bulgur (użyłam drobnej odmiany)
pół małej cukinii
kilka plastrów sera halloumi
sól
pieprz
tymianek
oregano
omlet:
2 jajka
sól
pieprz
chili w płatkach

Wykonywanie:
Bulgur wymieszaj z przyprawami. Cukinię obierz i pokrój w plastry. Halloumi również pokrój w plastry. Cukinię i ser wrzuciłam na grilla i gdy się przypiekły przełożyłam na kaszę. Przygotuj omlet. Jajka rozbij do miseczki i wymieszaj z przyprawami. Na patelni rozgrzej trochę masła i wlej jajka. Smaż aż omlet z dołu będzie dobrze wypieczony. Ja jeszcze przekładam go na druga stronę aby spiekł się z obu stron, ale przygotuj omlet wg własnego gustu. Gdy będzie gotowy zroluj go i pokrój na plastry. Przełóż je na warzywa i kaszę. Posyp czarnym sezamem jeśli go lubisz. Podawaj od razu po przygotowaniu.

Smacznego!

Kanapka z jambon, śliwką, miętą i sosem balsamicznym

Portugalia pozostaje jednym z moich ulubionych krajów, i takich do których bardzo chciałabym wrócić. Mniej więcej rok temu trochę się po niej włóczyliśmy i pokochałam ten kraj od pierwszego wejrzenia. Dotarliśmy do Porto, które absolutnie nas urzekło. Jest cudne. Przechadzając się wąskimi, pięknymi uliczkami, wypatrzyliśmy bar tapas. Weszliśmy do środka i od razu nasz wzrok przykuła ta kanapka. Jambon, śliwka, mięta i gęsty sos balsamiczny. Prosto, nietypowo i super smacznie. Wyszliśmy zaopatrzeni w takie kanapki i zachwytom nie było końca. Wiem, że to połączenie może dziwić, i zastanawiacie się jak można wpaść na taki pomysł, i czy to aby na pewno jest jadalne? Jest jadalne, i uwierzcie mi jest również znakomite. Bardzo często zdarzało nam się wspominać tą kanapkę. Aż w końcu mój M. przeszedł od słów do czynów. Przygotował nam to cudo i mimo, że za oknem padał deszcz poczułam się jak w słonecznej i absolutnie pięknej Portugalii. 





















Składniki (na 2 kromki chleba)
2 kromki chleba
plaster jambon de bayonne
1 śliwka
liść mięty
gęsty sos balsamiczny
opcjonalnie oliwa

Wykonywanie:
Z chleba przygotuj tosty. Na każdym ułóż jambon. Śliwkę pokrój w plastry. Przełóż na kanapkę. Miętę pokrój na kawałki i posyp nią kanapkę. Całość skrop sosem balsamicznym i jeśli lubisz dobra oliwą. 

Smacznego!

poniedziałek, 24 lipca 2017

Koktajl z pietruszki, cukinii i ogórka

Co można zrobić z toną cukinii, ogórków i pietruszki z działki? Koktajl właśnie. No dobrze.. pietruszkę i ten ogórek rozumiem, ale cukinia? W koktajlu? No bez przesady. Po tym jak przygotowałam koktajl z cukinii, płatków owsianych i masła orzechowego wiem, że wrzucenie jej do koktajlu, nie jest takie złe:) Nie miałam nerwów na to, żeby cokolwiek zaprawiać, słoikować, pasteryzować, i w jakikolwiek sposób się z tym bawić. A przecież nie po to mam te warzywa, żeby je wyrzucać. Dlatego wpakowałam to wszystko do koktajlu. Efekt? No nie smakuje to jak wszystkim znany smak koktajlu, ale jest naprawdę smaczny i wypiłam go z przyjemnością. Z ogórków wycisnęłam sok, co może wydawać się komplikujące życie, więc możecie zmiksować go razem z resztą składników. Na zdrowie!!



























Składniki:
2 garście natki pietruszki
5 ogórków gruntowych
pół średniej cukinii

Wykonywanie:
Wyciśnij sok z ogórków. Do blendera wlej sok dodaj obraną i pokrojoną w kawałki cukinię i natkę pietruszki. Zmiksuj. W razie potrzeby możesz dolać nieco wody mineralnej. 

Smacznego!

niedziela, 23 lipca 2017

Pudding z chia i mango/ papają

Jeśli ktoś zapytałby mnie, czego brakowało mi podczas wakacji, to bez wahania powiedziałabym, że puddingu chia z mango lub/i papai. Jem go tak często, że chyba trochę się od tego uzależniłam. Wiem, że to połączenie znają już wszyscy i jest oklepane, ale jest tak pyszne, że warto o nim wspomnieć. A poza tym robi się je naprawę szybko i właściwie bez większego naszego udziału. Czy może być coś lepszego?


























Składniki:
3 łyżki nasion chia
ok 350 ml mleka- u mnie migdałowe
1 mango (kawałek papai)
wiórki kokosowe- ok łyżeczki

Wykonywanie: 
Nasiona zalej mlekiem i odstaw. Przez pierwsze 30 minut mieszaj je często, żeby nie zrobiły się "kluchy". Przelej do słoiczka lub miski i wstaw do lodówki na noc. Rano obierz mango (lub papaję) i pokrój je w kawałki. Możesz je także zmiksować. Nie dodawałam cukru ani żadnego syropu ale jeśli uważasz, że to konieczne, dodaj bez wahania. Możesz użyć syropu klonowego, syropy z agawy lub daktylowego. Miód też się sprawdzi. Wsyp wiórki kokosowe i wymieszaj.

Smacznego!

Pieczona marchewka z syropem z granatów

Trochę jeszcze jedną nogą wydaje mi się, że nie wróciłam z wakacji. Jedynie kiedy patrzę w okno, zaczynam rozumieć, że to ciepło już nie wróci. Potrzebowałam tych wakacji, bo ten rok był dla mnie dość mocno wymagający. Nie miałam złudzeń, wiedziałam, że nie wypoczniemy. Bo nie jesteśmy typami, którzy spędzają urlop nad basen lub na plaży, a raczej buszują po różnych miejscach, nie mogąc wysiedzieć. Bardzo to lubię, tak właśnie wypoczywam. Takie też właśnie były te wakacje. Jak na tak niewielką wyspę i patrząc na to, że były dzieci, uważam, że zwiedziliśmy ja naprawdę bardzo dokładnie. Gdybyśmy byli sami, bez dzieci to pewnie trochę byśmy się nudzili. Samos to dość senna wyspa, i niewiele się na niej dzieje dla szukających wrażeń miłośników wszelakich zabaw. Ale jeśli chcecie odpocząć, trochę pozwiedzać, połazić i poczuć nieskrępowany turystami, grecki klimat,  to bardzo dobry kierunek. Ospałość wyspy udzieliła się i nam. Złapaliśmy klimat. A to było na wagę złota. Naszym małym chłopakom się podobało, bo mogli taplać się w morzu, moczyć bez końca spodnie i brudzić koszulki lodami. Dobrze jest jechać na wakacje ze znajomymi. Warunkiem jest to, że muszą to być naprawdę dobrzy znajomi, którzy maja takie samo podejście do życia, podróżowania i dzieci jak my. To ułatwia sprawę i umila życie:)
Kiedy wróciłam z wakacji i wyjęłam z szafki syrop z granatów, żeby zrobić sałatkę, pomyślałam, że strasznie się ten mój syrop marnuje. A ponieważ, od niedawna jestem szczęśliwą posiadaczką książki Marty Dymek, to u niej wypatrzyłam ten pomysł. I muszę Wam przyznać, że zjadłam te marchewki ze smakiem. Są pyszne! Syrop z granatów nadaje im niezwykły smak. Przepis dopasowałam do siebie, ale nadal jest pysznie!





















Składniki:
marchewki (wykorzystałam 3 spore marchewki)
sok z granatów (kilka łyżek)
szczypta kuminu
szczypta sól
szczypta chili
płynny olej kokosowy

Wykonywanie:
Marchewki pokrój w słupki. W miseczce wymieszaj sok z granatów, kumin, sól, chili i oliwę. Polej mieszanką marchewki i dokładnie je wymieszaj. Piekarnik rozgrzej do temp. 190 stopni. Przełóż marchewki na blaszkę wyłożoną papierem lub matą do pieczenia. Piecz ok 25-30 minut aż marchewka będzie miękka. Przed podaniem polej odrobiną syropu z grantów.

Smacznego!

poniedziałek, 17 lipca 2017

Prosta sałatka z rukolą i serem halloumi

Witajcie po wakacjach! Tym razem bawiliśmy się na greckiej wyspie Samos. Podobno Grecję albo się kocha, albo się ją nienawidzi. My zdecydowanie ją kochamy. Byliśmy już w kilku miejscach w Grecji, ale muszę przyznać, że o Samos nie wiedziałam zbyt wiele. I to błąd. Wyspa jest naprawdę ciekawa. Niezbyt duża, ale urokliwa. Nazywana wyspą starożytnych bogów i mędrców. Surowe góry w połączeniu z niebieskim morzem, dają niesamowity efekt. Spędziliśmy na Samos dwa tygodnie, ze znajomymi i z naszymi dziećmi. I mówiąc szczerze, było to idealne miejsce. Trochę zwiedzania, trochę odpoczynku- dla każdego coś miłego. Wypożyczyliśmy samochód i postanowiliśmy przemierzyć wyspę. Samos, powiedziałabym to wyspa nieskażona jeszcze turystami, trochę dzika. Piękne plaże, niesamowite widoki to zdecydowanie plusy tego miejsca. Myślę, że to idealne miejsce na to, żeby się po prostu "zaszyć" na jakiś czas. Z własnego doświadczenia polecam ją dla rodzin z dziećmi. Spokojnie można "zaliczyć" kilka punktów z przewodnika, a jeśli tak ja my macie małego podróżnika w domu, można przygotować nieco bogatszą wersję zwiedzania i np. wybrać się również na wyspę Patmos (którą, także zobaczyliśmy), na której św. Jan miał objawienia. Nasz syn po raz kolejny sprawdził się niesamowicie. Nawet nie marudził kiedy szliśmy 2 km do jaskini Pitagorasa, i wspiął się do niej bez problemu. Musze powiedzieć, że nawet ja miałam dość, a mój dzielny 5,5 latek dawał radę. Jestem z niego niemożliwie dumna. Nie będę ukrywać... nawiozłam znowu mnóstwo kulinarnych pyszności. I o ile będąc na Karaibach zaopatrzyłam się w produkty kakaowe, tak na Samos zakupiłam mnóstwo produktów z karobu. Oprócz tego w koszykach wylądowały sery, tahini i herbatka górska. Jestem zadowolona. Na lotnisku byłam mniej zadowolona, bo okazało się, że mamy 11 kg nadbagażu za który trzeba zapłacić prawie 300 zł, a pani nie chciała odpuścić, ale z pomocą przyszedł nasz przyjaciel, który do swojej torby upchnął nasze dodatkowe kilogramy. Nie ma to jak ludzie, na których zawsze możesz liczyć! Tak więc mamy wszystko całe i zdrowe:D 
Ponieważ ser halloumi darzę ogromną miłością, pierwszą rzeczą jaką zrobiłam, była właśnie ta prosta i szybka sałatka. Halloumi przypomina mi trochę oscypek- tak samo "skrzypi" w zębach. Poza tym jest naprawdę pyszny. U nas w Polsce rzadko rzuca mi się w oczy, i jeśli go wypatrzę kupuję na zapas. Idealnie nadaje się do grillowania. Podałam go z rukolą i zrobiłam najpyszniejszy sos z syropu z granatów i oliwy. Prosto, a jak smacznie:)




















Składniki:
kilka plasterków sera halloumi
2 garście rukoli
3 łyżki oliwy
łyżka gęstego syropu z granatów
szczypta soli

Wykonywanie:
Rukolę rozłóż na talerzu. Ser podsmaż kilka minut na suchej patelni, z obu stron. Przygotuj sos. Wymieszaj oliwę, syrop z granatów i sól. Gdy ser się zrumieni, przełóż go na sałatkę i polej sosem.

Smacznego!

sobota, 1 lipca 2017

Chipsy z liści kalafiora

Jak już pisałam wcześniej, aktualnie w moim życiu nastąpił etap, w którym jestem super ekstra nastawiona na zdrowe "dziwactwa" kulinarne. I tak postanowiłam, że pokombinuję z chipsami. No bo, skoro da się zrobić chipsy z jarmużu i oszalał na ich punkcie cały świat, to może i da się coś zrobić z liści kalafiora? Zrobiłam i.. póki co oszalałam. Są naprawdę smaczne! Warunkiem są ładne, zielone liście. 






















Składniki:
liście kalafiora
olej- u mnie ryżowy
sól
pieprz

Wykonywanie:
Liście umyj i porwij na mniejsze kawałki. Włóż je do miski, skrop oliwą, dodaj sól i pieprz. Wymieszaj wszystko rękami. Układaj liście na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia, tak aby nie nachodziły na siebie. Wstaw do piekarnika rozgrzanego do 190 stopni i wyłącz go, gdy wstawisz blaszkę. "Susz" liście kilka minut. Nie zostawiaj ich bez opieki bo się spalą, a robią to w błyskawicznym tempie. 

Smacznego!