poniedziałek, 4 września 2017

Pieczone pomidory z fetą i jajkiem sadzonym

Kilka dni temu stuknęło nam 10 lat po ślubie. To 1/3 mojego życia, spędzona razem. To niesamowite 10 lat w czasie których wiele się nauczyliśmy od siebie, wiele zobaczyliśmy i wiele zrozumieliśmy. To zdecydowanie pozytywne. Trochę zastanawiam się nad tym, kiedy ten czas mi mignął. Przecież dopiero wczoraj wybierałam suknię ślubną, a tu nagle 10 lat po ślubie. Niesamowite. Dokładnie takie samo przemyślenie mam, kiedy myślę o naszym synu. Wczoraj się urodził, a dziś ma 5,5 roku. Czas biegnie nieubłaganie. Jeszcze jestem trochę rozkojarzona, bo znajomi zrobili nam nie lada niespodziankę, ale powoli dochodzę do siebie. Wracam też do pracy z nową energią, pomysłami i ogromnym uśmiechem:D 
Korzystając z tego, że mój teść zarzucił mnie pomidorami z działki, przygotowałam ciepłą sałatkę. Jakoś pogoda nas nie rozpieszcza. Upiekłam pomidory, dorzuciłam fetę, którą przywiozłam z Samos i usmażyłam jajko sadzone. To było śniadanie idealne!





















Składniki:
3 duże pomidory
kawałek sera feta
jajko sadzone
sól
pieprz
szczypta suszonej bazyli
olej kokosowy

Wykonywanie:
Pomidory sparz i pozbaw skórki. Pokrój je na kawałki, posyp odrobiną soli, pieprzu i bazylii. Dodaj olej kokosowy i wszystko wymieszaj. Przełóż je na blachę do pieczenia lub do formy do zapiekania. Piecz pomidory ok 7-10 min. aż lekko się upieką. Wrzuć je do miseczki, pokrój fetę w kawałki. Na oleju kokosowym usmaż jajko sadzone i przełóż je na pomidory z fetą. Podawaj ciepłe.


Smacznego!
Warzywa psiankowate 2017

2 komentarze:

  1. Oj ten czas leci jak szalony, to prawda. To już macie niezły staż ;) U mnie już też blisko, bo 8 lat za nami. I synek też jest ;) Fajny przepis, dziękuję za dodanie do akcji :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 8 lat to też już fajna rocznica:) Dzięki, mam nadzieję, że jeszcze coś uda mi się dodać! Pozdrawiam!

      Usuń