niedziela, 24 grudnia 2017

Życzenia:)

Moi drodzy z okazji Świąt Bożego Narodzenia chciałam Wam życzyć spokojnych, ciepłych, smacznych, pełnych magii chwil spędzonych w grodzie rodziny. Odetchnijcie i nabierzcie dystansu do tego co się dzieje dookoła, mnóstwa uśmiechu i radości. A w Nowym Roku spełnienia wszystkich marzeń i tego co dobre:)


czwartek, 21 grudnia 2017

Smażone banany z curry i chili

Jak Wam upływa końcówka roku? U nas to dość szalony czas. Wigilia w tym roku ponownie u nas, więc do zrobienia jest parę rzeczy. Staram się jednak nie zabić w sobie magii świąt i nie narzucam sobie niczego. Tylko spokój nas może uratować. Tak myślę. W lodówce dojrzewa jeszcze ciasto na pierniki, które zamierzam piec jutro, przygotowałam jeszcze gravlax z łososia, ale najwięcej pracy czeka nas tak naprawdę w sobotę. W gruncie rzeczy lubię ten czas, a jeszcze bardziej lubię te wszystkie potrawy. W tym roku postanowiłam trochę poszaleć i przygotować parę nowości. Zobaczymy czy to się sprawdzi. 
Ostatnio powtarzam, ze moje życie kręci się wokół jedzenia. Albo je przygotowuję, albo jem. Jadam obiady w pracy, więc muszę przygotować je wcześniej. Mam czas na gotowanie, na zabawę z synem, nawet znajdzie się czas na odpoczynek. Tylko żeby wejść tutaj i coś skrobnąć jakoś brakuje mi czasu. Mam nadzieję, że to się jednak zmieni. 
Lubicie banany? Bo ja bardzo, bardzo. Ale zielone. Takie z których trudno ściągnąć skórkę. Twarde, mączyste, dla niektórych bez smaku. Nie jestem w stanie się przemóc i zjeść dojrzałych. Po prostu to nie jest to. Każdy ma jakiegoś świra, więc pielęgnuję w sobie swojego. Najlepsze smażone banany jadłam w Tajlandii. Były słodkie i pyszne. Jakiś czas temu na Instagramie wypatrzyłam banany smażone z curry, i wiedziałam, że kiedyś na pewno je zrobię. I zrobiłam. Już nie pierwszy raz. Uwierzcie mi, że curry cudownie podkręca banana i pasuje idealnie. Bardzo polecam.






















Składniki:
banany
łyżka oleju kokosowego
szczypta chili
pół łyżeczki curry (płaskie)
płaska łyżka cukru brązowego

Wykonywanie:
Banany pokrój w kawałki. Na patelni rozpuść olej kokosowy i wsyp cukier. Poczekaj aż się rozpuści. Wrzuć chili i curry. Wymieszaj aż wszystko się połączy. Dorzuć banany i smaż je przez chwilę, aż dobrze połączą się z przyprawami. Podawaj ciepłe. Ja posypałam swoje startymi migdałami.

Smacznego!

środa, 13 grudnia 2017

Nowojorskie bajgle

Moja miłość do Nowego Jorku jest niezrozumiała i tak wielka, że nie jestem w stanie jej logicznie wytłumaczyć. To się dzieje gdzieś poza mną. Zawsze się śmieję, że chyba w poprzednim życiu musiałam tam mieszkać, skoro czuję tak niebywałą, irracjonalną wręcz, wieź z tym miastem. Uwielbiam też czytać o nim w książkach i uwielbiam oglądać filmy z Nowym Jorkiem w tle. Pewnie dlatego "Buszujący w zbożu" to jedna z moich ulubionych książek, a "Przyjaciele" to mój ukochany serial. A skoro myślę o Nowym Jorku, to myślę też o bajglach. Tak więc są. Puszyste, miękkie i pyszne. Można je zjeść tradycyjnie z serkiem kremowym i łososiem, ale ja puściłam wodze fantazji i kombinowałam.






















Składniki:
3,5 szklanki mąki chlebowej
25 g drożdży
łyżeczka cukru
300 ml ciepłej wody
łyżeczka soli

dodatkowo: czarny sezam, czarnuszka, biały sezam, mak, sól gruboziarnista

Wykonywanie:
W misce wymieszaj drożdże, cukier i pół szklanki ciepłej wody. Poczekaj aż zacznie bąbelkować. Wymieszaj mąkę i sól. Dodaj do mąki drożdże oraz resztę wody. Wyrabiaj aż powstanie gładkie i elastyczne ciasto. Odstaw je na godzinę w ciepłe miejsce. Po tym czasie uderz w nie ręką (tak, tak można się trochę wyżyć:)) i odstaw jeszcze na 10 minut. Po tym czasie podziel ciasto na ok 8 kawałków. Uformuj bajgle i ułóż je na blaszce do pieczenie wyłożonej papierem lub matą. Odstaw je na kolejne 10 minut. Wybierz duży garnek i zagotuj w nim wodę. Gdy będzie się gotowała wrzuć bajgle i gotuj ok 2 minuty z każdej strony. Rób to partiami i za jednym razem wrzuć tyle bajgli, aby pływały spokojnie, i się nie sklejały. Przełóż je na blaszkę. Posyp np. sezamem w wstaw do piekarnika rozgrzanego do 180 stopni na 20 minut. Powinny być lekko brązowe, ale pilnuj aby się za bardzo nie przypaliły. Upieczone przełóż na kratkę, aby wystygły.

Smacznego!  

Łosoś w sosie teryaki z czarnym makaronem

Jeśli zdarza Wam się wpadać na mojego facebook'a to wiecie, że stałam się absolutnie przeszczęśliwą posiadaczką super ekstra grilla gazowego. Odkąd brałam udział w warsztatach kulinarnych i miałam okazję go testować, po cichu marzyłam o tym, aby w końcu go mieć. A ponieważ marzenia naprawdę się spełniają, więc mam.  Tak po prostu:) I mimo tego, że pogoda nie sprzyja grillowaniu, to i tak z niego korzystamy. W końcu jest na tyle wielofunkcyjny, że można w nim zrobić pizzę czy zapiekanki. Na początek postanowiłam, że przygotuję łososia w sosie teryiaki. Wyszedł naprawdę idealne. Nie był suchy, a to najważniejsze. Możecie upiec go także w piekarniku. Można go podać z makaronem, ryżem, kaszą lub sałatką.




















Składniki:
400 g filetu z łososia (pacyficznego)
3 łyżki sosu teryaki
2 łyżki sosu sojowego
łyżka płynnego miodu
kawałek imbiru- starty
2 małe żabki czosnku
pieprz
4 łyżki oliwy

czarny makaron- ugotowany wg. instrukcji na opakowaniu
olej sezamowy

Wykonywanie:
Wymieszaj wszystkie składniki marynaty i zamarynuj w niej łososia na min 4 godziny. Po tym czasie zgrilluj go lub upiecz w piekarniku rozgrzanym do 200 stopni przez ok 20 minut. Podawaj z makaronem skropionym olejem sezamowym lub z sałatką z rukoli, pomidora i mozzarelli.

Smacznego!

wtorek, 12 grudnia 2017

Sałatka z rukoli, mandarynek, grzanek i fety

Mimo tego, że jest zimno i powinno się jeść raczej jesienne, ciepłe i sycące jedzenie, mój organizm domaga się sałatek. Tak jakby zupełnie nie zauważył, że już jest ponuro i teraz w sferze zainteresowań są kojące, rozgrzewające potrawy.  Jednak słucham siebie, jem to na co mam ochotę i majstruję sałatki. Szybkie, smaczne i zdrowe. Podstawowy składnik to oczywiście rukola, a dalej dorzucam to co mam w lodówce. Tym razem padło na mandarynki, fetę i grzanki. Całość polałam olejem sezamowym i syropem z granatów. Pyszności!




















Składniki:
spora garść rukoli - lub dwie:)
dwie mandarynki
kawałek fety
grzanki przygotowane z dwóch kromek tostowego chleba (wybierzcie taki z dobrym składem)
olej sezamowy
syrop z granatów
pieprz

Wykonywanie:
Rukolę umyj i ułóż na talerzu. Mandarynki obierz i rozdziel na cząstki, a fetę pokrój w kostkę. Ułóż wszystko na rukoli, skrop olejem i syropem z granatów. Przypraw pieprzem.

Smacznego!

sobota, 9 grudnia 2017

Cynamonowe zawijasy

Nadszedł taki czas, w którym bezgranicznie mogę dodawać cynamon do niemal każdej potrawy.  Powoli wchodzimy w świąteczny klimat. Nasz dom już pachnie przyprawą do pierników, i szczerze mówiąc uwielbiam to. Bardzo lubimy szwedzkie bułki cynamonowe, ale zachciało mi się przygotować je nieco inaczej. Może trochę bardziej świątecznie.. Do nadzienie dodałam żurawinę i syrop kokosowy- to moje ostatnie odkrycie, ale możecie użyć cukru trzcinowego, dla ułatwienia. Przygotowałam je w formie bułeczek do odrywania polanych lukrem, co było bardzo fajne. Zdecydowanie są godne polecenia.





















Składniki:
700 g mąki pszennej
40 g świeżych drożdży
100 g cukru
300 ml ciepłego mleka
120 g masła
szczypta soli
3/4 łyżeczki przyprawy do piernika

nadzienie:
syrop kokosowy lub cukier trzcinowy
pół szklanki żurawiny
łyżeczka przyprawy do piernika

Wykonywanie:
Drożdże rozpuść w szklance ciepłego mleka i dodaj łyżeczkę cukru. Poczekaj aż zaczną bąbelkować. W misce wymieszaj mąkę, resztę cukru, sól, przyprawę do piernika i dodaj masło, resztę mleka i drożdże. Wyrabiaj aż powstanie miękkie, gładkie i elastyczne ciasto. Odstaw je na ok godzinę w ciepłe miejsce aż podwoi swoją objętość. Wtedy rozwałkuj ciasto na kształt prostokąta. Przygotuj nadzienie. Żurawinę zalej wrzątkiem, następnie odcedź i dodaj syrop kokosowy i przyprawę do piernika, lub cynamon. Nadzienie rozłóż na całym cieście, zostawiając nieco więcej miejsca przy brzegach. Zwiń ciasto w roladę, i pokrój w plastry. Przełóż je do okrągłej formy, układając blisko siebie. Wstaw do piekarnika rozgrzanego do 180 stopni i piecz ok 30- 40 minut. Pilnuj aby zawijasy się nie przypaliły.

Smacznego! 

czwartek, 7 grudnia 2017

Muffiny piernikowe

Witajcie w grudniu! Czy u Was jest już świątecznie? U nas zdecydowanie tak! Ostatni weekend spędziliśmy ze znajomymi, na Jarmarkach Bożonarodzeniowych we Wrocławiu i jesteśmy zachwyceni. Zarówno Wrocławiem, jak i Jarmarkami. Świąteczny nastrój udzieli się nam wszystkich. Zanim jednak wyruszyliśmy w drogę przygotowałam takie właśnie muffiny piernikowe, żeby wprowadziły nas w odpowiedni klimat. Smakowały nie tylko dzieciakom. Są szybkie, proste i bardzo świąteczne. Idealne na wizytę gości przed świętami. Nastrajają pozytywnie. Na górze przygotowałam cynamonową posypkę i nikt nie był w stanie im się oprzeć.





















Składniki:
250 g mąki
pół łyżeczki proszku do pieczenia
pół łyżeczki sody oczyszczonej
łyżeczka cynamonu
łyżeczka mielonego imbiru
pół łyżeczki mielonej gałki muszkatołowej
1 jajko
2 łyżki płynnego miodu
szklanka mleka
ok pół szklanki jogurtu naturalnego
pół łyżeczki octu balsamicznego
6 łyżek oleju o neutralnym smaku i zapachu

posypka:
czubata łyżka masła
płaska łyżka cukru trzcinowego
pół łyżeczki cynamonu

Wykonanie:
Suche składniki (mąka, proszek do pieczenia, soda, przyprawa do piernika, cynamon, gałka, imbir) wymieszaj w dużej misce. Oddziel białka od żółtek, i białka ubij na puszystą masę. W kolejnej misce wymieszaj mokre składniki (jajko, mleko, jogurt, ocet i olej). Mokre składniki połącz z suchymi. Ciastem napełniaj papilotki i piecz w formie na muffinki ok 25 minut w temp. 180 stopni.
Po około 20 minutach wyjmij muffiny i rozdziel na każdej posypkę cynamonową. Wstaw ponownie do piekarnika.

Smacznego!

wtorek, 28 listopada 2017

Mozzarella z chili, tymiankiem i olejem sezamowym

Przez ostatnie dwa tygodnie, niewiele się tu działo. A powód był mało przyjemny. Całe dwa tygodnie chorowałam. Nie przypominam sobie, żebym kiedykolwiek była tak chora. Nadal nie jestem w pełni zdrowa, i już naprawdę mam dość tego chorowania. Na szczęście moi chłopcy trzymają się dzielnie, a ja powoli wracam do żywych. 
Mozzarella to jeden z moich ulubionych serów. Jest neutralny, co jest plusem, bo można dodać do niego ulubione dodatki. Świetnie komponuje się z pomidorami- ale to połączenie znamy już wszyscy. Bardzo często przygotowuję ją tak jak w tym przepisie. Chciałam pokombinować i przygotowałam wersję z chili, tymiankiem i olejem sezamowym. Sprawdzi się jako przystawka podczas większej imprezy, lub szybka przekąska do wina w gronie znajomych.




















Składniki:
duża kulka mozzarelli
papryczka chili - u mnie zielone
pół łyżeczki suszonego tymianki
olej sezamowy

Wykonywanie:
Mozzarellę pokrój w plastry. Papryczki pokrój w kostkę i wymieszaj z tymiankiem i olejem sezamowym. Ostaw na kilka minut. Mozzarellę ułóż na talerzu i polej sosem.

Smacznego!

poniedziałek, 27 listopada 2017

Granola z tahini, migdałami i syropem kokosowym

Jeśli chodzi o jedzenie, mam pewną niepokojącą przypadłość. Nie potrafię zrobić niczego "w sam raz". Nie jestem nawet pewna, czy wiem co to znaczy. Zawsze ocieram się o tonę lub dwie.. Dlatego przygotowanie granoli jest tak fajne. Nie mam wrażenie, że zrobiłam jej za dużo, bo nie da się jej zrobić za dużo! Każda, nawet najbardziej absurdalna ilość jaką zrobię, znika. W niedziele wieczorem wrzucam wszystko na blaszkę, zapiekam i czuję się szczęśliwa i spokojna bo wiem, że mam w domu zapas pysznej, chrupiącej i domowej granoli. Zgadza się.. tak niewiele potrzeba mi do szczęścia. Moja ostatnia granola to połączenie płatków owsianych, migdałów, syropu kokosowego i tahini. I jest jedną z lepszych jakie zrobiłam. Myślę, że ten lekko dymny smak syropu zrobił swoje.
U mnie granola ma wiele zastosowań. Jemy ją z mlekiem, jogurtem, serkami lub owocami. Czasem dodaję ją do ciastek lub muffinek. Naprawdę rewelacja!

Jeśli szukacie innych inspiracji zapraszam tu:




















Składniki:
2 szklanki płatków owsianych
szklanka migdałów bez skórki
pół szklanki wiórków kokosowych
2 łyżki tahini
płaska łyżeczka nasion chia
łyżka oleju kokoswoego- płynnego
łyżka syropu kokosowego

Wykonywanie:
W misce wymieszaj wszystkie składniki. Mieszaj aż dobrze się połączą. Przesyp na blaszkę i wstaw do piekarnika rozgrzanego do 180 stopni. Piecz ok 15-20 min. Zaglądaj do niej często, bo lubi się szybko przypalać. Gdy porządnie przestygnie, przesyp ją do słoiczka. Legenda głosi, że wytrzymuje kilka tygodni, ale nigdy tego nie sprawdzałam. Zawsze znika z prędkością światła.

Smacznego! 

poniedziałek, 13 listopada 2017

Szybkie ciasteczka dyniowe

Te ciasteczka są podwójnie dyniowe. Po pierwsze kształtem przypominają dynię, a po drugie zawierają mąkę dyniową- czyli po prostu zmielone pestki z dyni. Do tego są szybkie i smaczne. Sprawdzą się jako zdrowa przekąska w śniadaniówce, ale są też świetne do kawy. 























Składniki:
225 g mąki
1/3 szklanki cukru trzcinowego
100 g masła
1 jajko
pół szklanki pestek z dyni
szczypta soli
pół łyżeczki mielonego imbiru
pół łyżeczki proszku do pieczenia

Wykonanie:
Mąkę przesiej do miski. Dodaj cukier. Pestki z dyni zmiel w młynku do kawy i wsyp do miski. Dodaj masło pokrojone w kostkę i jajko. Dodaj sól, imbir i proszek do pieczenia. Wymieszaj dokładnie aż powstanie gładkie ciasto. Uformuj z niego kulkę wrzuć do miski i wstaw do lodówki na 30 min. Po tym czasie rozwałkuj ciasto i użyj foremek żeby nadać im pożądane kształty:) Wykładaj je na blachę wyłożoną papierem do pieczenia. Piekarnik nastaw na temp. 180 stopni. Piecz ok 12-15 minut aż staną się rumiane.

Smacznego!

wtorek, 7 listopada 2017

Serek wiejski z migdałami, miodem i cynamonem

Lubicie serek wiejski? Ja bardzo lubię. I chętnie z nim kombinuję. Czasem bywają ranki, że łapię z lodówki serek i wrzucam go do torebki, ale zwykle mam ochotę coś do niego dorzucić. Wersje słodkie czy wytrawne, to nie ma znaczenia. Wszystko tutaj się sprawdzi. Tym razem dorzuciłam migdały, miód i cynamon. I taka wersja powędrowała ze mną do pracy.






















Składniki:
serek wiejski
garść migdałów
miód
szczypta cynamonu

Wykonywanie:
Serek wymieszaj ze wszystkimi składnikami. Przełóż do słoika i pozostaw na noc. Rano nie zapomnij wrzucić swojego śniadania do torebki:)

Smacznego!

poniedziałek, 6 listopada 2017

"Placki" marchewkowo- ziemniaczane z jajkiem sadzonym i rukolą

Kiedy na stół wjeżdżają placki ziemniaczane, jestem w stanie zjeść ich niewyobrażalne ilości. Naprawdę. To takie danie, którego nigdy nie mam dość. Wiem, że niektórzy lubią je jeść ze śmietaną, sosami lub... cukrem. Każda opcja ma swoich zwolenników. Ja natomiast lubię je najbardziej w wersji najprostszej, bez dodatków. Choć przyznam, że nie pogardzę plackami posypanymi cebulą pokrojoną w kostkę. Tym razem jednak pokombinowałam. Dodałam naprawdę sporo marchewki, zrezygnowałam z typowych składników i upiekłam warzywa w piekarniku. Niestety nie miałam czasu na smażenie. Po wyjęciu z piekarnika, całość posypałam rukolą i przygotowałam jajko sadzone. Uwierzcie mi.. niebo w gębie!





















Składniki:
ok 5 dużych zmianiaków
4 duże marchewki
sól
pieprz
oliwa
jajko sadzone (1 na jedną osobę)
rukola

Wykonywanie:
Marchewkę i ziemniaki zetrzyj na tarce o grubych oczkach. Nadmiar wody odciśnij. Rozłóż warzywa na blaszce przypraw solą i pieprzem, skrop oliwą. Wstaw do piekarnika rozgrzanego do 180 stopni i piecz ok 30-40 minut. Tak aby warzywa były upieczone, uważaj żeby się nie spaliły. Po wyjęciu z piekarnika posyp rukolą i ułóż jajka sadzone. Podawaj od razu po przygotowaniu.

Smacznego!

niedziela, 5 listopada 2017

Najlepsze jabłka w cieście

Pewna listopadowa niedziela. Zdążyłam posprzątać po śniadaniu i z zamiarem słodkiego nicnierobienia z kubkiem herbaty w rękach, stoję przed trudnym wyborem na który kubek się zdecydować (to przecież takie ważne :D Też wybieracie kubki zależnie od humoru?:D) Nagle mój syn wpada do kuchni z pytaniem, czy zostały ciasteczka czekoladowe przygotowane na wczorajszą wizytę gości. I kiedy słyszy, że "niestety nie" robi najsmutniejszą minę świata. Znacie ten widok... Oczy kota ze Shreka, wzdychanie.. no przecież to koniec świata... Zerkam na stosik jabłek, które mamy i obiecuję, że za kilka chwil coś wykombinuje. A kiedy stawiam jabłka w cieście przed moimi chłopakami, wyczyszczenie talerza zajmuje im jakieś 5 minut. Uśmiechnięta buzia z resztkami cukru pudru to wyjątkowo słodki widok. Na nicnierobienie przyjdzie jeszcze czas:)




Składniki:
4 jabłka
1 jajko
pół szklanki mąki
pół szklanki mleka
szczypta proszku do pieczenia
szczypta cynomonu
olej smażenia- u mnie kokosowy
cukier puder do podania

Wykonanie:
Jabłka umyj i obierz. Pokrój w plastry. Wydrąż środek (użyłam nożyka do robienia kulek z owoców). Jeżeli nasz nożyk do wydrążania gniazd nasiennych, możesz wydrążyć środek przed pokrojeniem. W misce wymieszaj mąkę, mleko, jajko, cynamon i proszek do pieczenia. Mieszaj do momentu aż masa nie będzie miała grudek. Na patelnię wylej olej (ok pół centymetra). Jabłka zanurzaj w cieście i wykładaj na rozgrzany olej. Smaż aż będą rumiane z obu stron. Po lekkim ostudzeniu posyp cukrem pudrem.

Smacznego!

czwartek, 2 listopada 2017

Sałatka ze szpinaku, halloumi, szynki szwarcwaldzkiej i granatów

Kiedy ostatnio zaniosłam do pracy sałatkę z gruszką, rukolą i fetą moja koleżanka przynosiła swoją wersję jeszcze przez kilka dni. To spowodowało, że zachciało mi się znowu kombinować. Patrząc za okno, tęsknię za latem i chcę je zdecydowanie przewołać. I przygotowuję kolejne szalone sałatki. Tym razem wybrałam szpinak, ser halloumi, szynkę szwarcwaldzką i granat. Jest bombowo:) Całość polałam olejem sezamowym, i żeby było jeszcze bardziej wystrzałowo, syropem z granatów. Muszę przyznać, że uwielbiam takie połączenia. 





















Składniki:
dwie garście szpinaku
kilka plastrów szynki szwarcwaldzkiej
3-4 plastry sera halloumi
granat
sól
pieprz
syrop z granatów- opcjonalnie
olej sezamowy- lub inna ulubiona oliwa

Wykonywanie:
Szpinak przełóż do miski w której będziesz podawać sałatkę. Szynkę porwij w palcach na mniejsze kawałki i rozłóż na szpinaku. Ser usmaż na suchej patelni z obu stron. Powinien lekko się przypiec. Rozłóż go na sałatce. Posyp pestkami granatu, skrop olejem sezamowym i syropem z granatów jeśli używasz. 

Smacznego!

poniedziałek, 30 października 2017

Omlet z botwinką

Bardzo lubię przygotowywać omlety na śniadanie. To jedno z tych śniadań, które jest proste i smaczne. No i można naprawdę bardzo kombinować. Tym razem postawiłam na botwinkę. Latem dostałam jej sporo i większość po prostu zamroziłam. Teraz przyszedł czas na to, aby w zestawieniu z jajkiem, stworzyła szybkie i pyszne śniadanie. I absolutnie nie żałuję takiego połączenia. Dlatego jeśli ktoś tak jak ja ma zapas, koniecznie wypróbujcie.






















Składniki:
3 jajka
szklanka botwinki- posiekanej
sól
pieprz
szczypta chili
olej do smażenia- u mnie kokosowy

Wykonywanie:
Botwinkę podsmaż przez chwilę na oleju. Jajka wymieszaj z przyprawami. Wylej masę jajeczną na patelnię z botwinką. Omlet zdejmij z patelni gdy będzie dobrze wysmażony. Ja nie przepadam za płynnym omletem, dlatego dla pewności przerzucam go jeszcze na druga stronę i piekę przez chwilę. Podawaj od razu po przygotowaniu.

Smacznego! 

piątek, 27 października 2017

Krem z pomidorów z serkiem mascarpone

Pogoda za oknem nie sprzyja spacerom. Nieuchronnie zbliża się czas, w którym wolę zakopać się pod kocem z kubkiem herbaty niż włóczyć się gdziekolwiek. Poza tym mam ochotę na nieco inne jedzenie. To zdecydowanie czas na dania, które rozgrzewają. W weekend zachciało nam się zupy pomidorowej. Podkręciłam ją dodając serek mascarpone i wyszła naprawdę kremowa. Dodałam też  więcej warzyw, więc jest bardziej treściwa i sycąca. W naszym domu każdy zjada pomidorówkę z innym dodatkiem. Mój syn z makaronem, mój M. z ryżem, a ja z bagietką zapieczoną z mozzarellą.  Niby można oszaleć robiąc dla każdego coś innego. Ale nie przeszkadza mi to. Po prostu to rozumiem i nie walczę z kulinarnymi wyborami. W końcu nikt nie lubi być zmuszany do jedzenia tego, czego nie chce. A już na pewno nie ja. Dlatego przyjęłam do wiadomości, że jeśli pomidorówka to dla każdego coś miłego. Zupa jest świetna jeśli skropicie ją sobie olejem sezamowym lub truflowym.























Składniki:
1l bulionu warzywnego
puszka pomidorów (można użyć także świeżych)
2 marchewki
1 pietruszka
kawałek pora
1 średni ziemniak
2 czubate łyżki serka mascarpone
sól
pieprz
szczypta chili

Wykonywanie:
Wszystkie warzywa pokrój w kostkę. Wrzuć je do bulion i ugotuj aż będą miękkie. Zmiksuj na gładki krem. Serek mascarpone przełóż do miseczki i dolej trochę zupy. Wymieszaj go aby nie było grudek. Wlej całość znowu do garnka. Przypraw solą, pieprzem i chili. Podawaj wg gustu z bagietką, ryżem lub makaronem.

Smacznego!

czwartek, 26 października 2017

Kanapka z łososiem, groszkiem i grana padano

Wiem, że gonienie śniadania po talerzu, nie zawsze jest dobrym pomysłem. Z drugiej strony.. taka mała gonitwa od rana? Czy ja wiem? To może być naprawdę zabawne! Choć pewnie nie wszyscy byliby zachwyceni. Zwłaszcza Ci, którzy nie lubią groszku. Jednak myślę, że każdy powinien go wypróbować w tej wersji. Kanapka jest świetna do tego stopnia, że jestem gotowa gonić ten groszek. Naprawdę!  Myślę, że duży wpływ na  to, że to wszystko jest tak pyszne ma fakt, że użyłam łososia pacyficznego. Dobre składniki to gwarancja tego, że całe danie będzie smaczne. Takie kanapki mogę jeść codziennie. Fajnym pomysłem byłoby jajko sadzone lub w koszulce. Więc jeśli macie czas- do roboty!




















Składniki (na 2 kromki chleba):
hummus- można pominąć
2 kromki chleba
wędzony łosoś pacyficzny
pół szklanki zielonego groszku- mrożony należy rozmrozić i ugotować
łyżka startego grana padano
pieprz
sól

Wykonywanie:
Z chleba zrób tosty i posmaruj je hummusem jeśli używasz. Groszek wymieszaj z serem, przypraw solą i pieprzem. Na chlebie ułóż plastry łososia i groszek. Jeśli masz czas i ochotę jajko sadzone na pewno nie zaszkodzi.

Smacznego!


poniedziałek, 23 października 2017

Szybka sałatka z rukolą, gruszką, fetą i olejem sezamowym

Dawno nie zabierałam do pracy sałatki, dlatego pomyślałam, że wykombinuję sobie coś zielonego. Bardzo chciałam wykorzystać rukolę i gruszkę. Dodałam ser feta, skropiłam olejem sezamowym i posypałam czarnym sezamem. Niezwykle udany początek dnia.




















Składniki:
twarda gruszka
2 duże garście rukoli (umytej i osuszonej)
garść orzechów pekan (posiekane)
ser feta
olej sezamowy
czarny sezam- opcjonalnie

Wykonywanie:
Rukolę rozłóż w misce. Gruszkę i ser feta pokrój w kawałki. Orzechy posiekaj. Składniki wymieszaj ze sobą i skrop oliwą. Jeśli używasz czarnego sezamu posyp nim sałatkę.

Smacznego!

niedziela, 22 października 2017

Najlepsze guacamole

Zbliżają się długie, jesienne wieczory. A to sprzyja oglądaniu filmów i seriali. I jeśli film to przekąska. Nie chcę być skazana na jedzenie tylko chipsów. Dlatego szukam różnych pomysłów na urozmaicenie filmowego menu. Dlatego zrobiłam guacamole. Znam kilka wersji guacamole, ale ta smakuje mi najbardziej. Zwykle lubię smarować nim tosty. Ale jeśli mam więcej czasu podaję do niego tortillę pokrojoną w kwadraty i upieczoną w piekarniku. Pasuje idealnie. To bardzo szybkie i niewymagające danie. Sprawdzi się świetnie na imprezie. I przy całej swojej pyszności jest również bardzo zdrowe.  Nic więcej nie muszę dodawać.







Składniki:
2 dojrzałe awokado (jeśli zdarzyło Ci się kupić niedojrzałe owiń je w folię aluminiową i umieść na dzień lub dwa w ciepłym miejscu)
sok wyciśnięty z połowy limonki
1 ząbek czosnku (czasem dodaję 2:))
pół czerwonej papryczki chili drobno pokrojonej (bez pestek)
1 pomidor (jeśli jest duży to pół)
garść świeżej kolendry (zwykle zużywam pół pęczka)
2 łyżki oliwy z oliwek
sól
pieprz
płatki chili do posypania (opcjonalnie)

Wykonanie:
Czosnek drobno pokrój. Pomidora pozbaw skóry i również drobno pokrój. Awokado przekrój na pół i łyżką wybierz miąższ. Rozgnieć go widelcem i wymieszaj z sokiem z limonki. Dodaj czosnek, pomidora, papryczkę chili i posiekaną kolendrę. Skrop oliwą i przypraw do smaku solą i pieprzem. Wymieszaj i posyp płatkami chili.

Smacznego!

Por z grzybami w cieście zapiekane

Mam nadzieję, że udało się Wam zrobić choć jeden wypad na grzyby. W tym roku mieliśmy prawdziwy wysyp. Ja poszłam na łatwiznę i poprosiłam mamę o podzielenie się jej zapasami. Kiedy już je dostałam, zmajstrowałam sobie pyszne i absolutnie ekspresowe danie. Jakiś czas temu przygotowywałam coś podobnego w wersji na słodko tutaj. Dlaczego więc nie spróbować wersji wytrawnej? Najfajniejsze jest to, że możecie dowolnie modyfikować składniki i wybrać inne warzywa lub dorzucić mięso. A to daje nieograniczone możliwości. Myślę, że sos do pieczeni lub jakikolwiek inny jest opcją godną rozpatrzenia.



Składniki:
2 jajka 
120 g mąki
100 ml mleka
1 por- tylko zielone części
ok 100 g dowolnych grzybów- u mnie prawdziwki
sól
pieprz
tymianek
łyżeczka masła
olej do smażenia

Wykonywanie:
Grzyby oczyść i pokrój. Pora także oczyść dokładnie i pokrój w paski. Podsmaż na oleju aż zmiękną i dodaj grzyby. Smaż przez chwilę. Przypraw do smaku. Jajka, mąkę, mleko, sól i pieprz wymieszaj w misce. Rozgrzej piekarnik do 180 stopni. Wstaw do niego formę i wrzuć do niej łyżeczkę masła. Gdy piekarnik rozgrzeje się do odpowiedniej temperatury wlej do formy masę jajeczną. Dorzuć podsmażony por i grzyby. Przypraw do smaku pieprzem i solą. Piecz w rozgrzanym piekarniku ok 25 minut aż masa będzie upieczona. Podawaj od razu po przygotowaniu.

Smacznego!

Na grzyby...

środa, 18 października 2017

Kasza jaglana z kurkami i jajkiem sadzonym

Ostatnio mam wrażenie, że moje życie kręci się tylko wokół jedzenia. Bo albo coś kombinuję przy garach, albo zjadam to, co przygotowałam. Ponieważ obiady jem w pracy, staram się robić je dzień wcześniej. Dlatego stawiam na takie przepisy, które są naprawdę szybkie. W końcu kucharzenie po nocy, nie bardzo mi się uśmiecha. Udało mi się dorwać kurki. Uwielbiam ich smak. Sos kurkowy był co prawda kuszącym pomysłem, ale postanowiłam wykombinować coś innego. Zachciało mi się kaszy jaglanej w wersji wytrawnej. I obiad stworzył się praktycznie sam. Dodałam do niego jajko sadzone, które tutaj naprawdę pasuje idealnie. Właściwie dorzucam je do większości dań. Jeśli zostały Wam jeszcze kurki, do dzieła!





















Składniki:
ok 100 g ugotowanej kaszy jaglanej
400 g kurek- dobrze umytych
2 małe ząbki czosnku- drobno posiekane
olej sezamowy
sól
pieprz
chili w płatkach

Wykonywanie:
Kurki podsmaż ok 2-3 minuty na maśle. Kaszę wrzuć na patelnię dodaj sól, pieprz, chili i czosnek.  Wrzuć kurki, wymieszaj i podgrzej. Odstaw i polej odrobiną oleju sezamowego. Na oleju kokosowym (lub innym nadającym się do smażenia) usmaż jajko sadzone. Żółtko powinno pozostać płynne. Przełóż kaszę z kurkami na talerz i połóż jajko sadzone.

Smacznego!
Na grzyby...

wtorek, 10 października 2017

Placki bananowe z sosem z tahini

Przyznaję bez bicia, że placki, naleśniki, pancakes'y i inne plackowe pomysły, to dla mnie nie tylko najprostszy, ale i najlepszy pomysł na śniadanie. No powiedzcie... czy jest coś lepszego niż góra cieplutkich, pysznych placków? Naleśnikarka ułatwia mi życia, i wtedy cały "proces" smażenia trwa dosłownie chwilę. Dzisiejszy pomysł jest naprawdę świetny, i to nie tylko dlatego, że użyłam tahini. Ale za sprawą połączenia bananów i kefiru. Jeśli jeszcze nie jesteście przekonani to napisze tylko, że ten przepis jest tak prosty, że wykona go nawet dziecko. Naprawdę:) Nie ma żadnych wymówek!





















Składniki:
2 średnie banany- rozgniecione
1 jajko
pół szklanki kefiru lub maślanki
szklanka mąki
pół łyżeczki proszku do pieczenia
1/4 szklanki rozpuszczonego i wystudzonego masła

tahini- do podania- można wymieszać z odrobiną miodu

Wykonywanie:
Wszystkie składniki wymieszaj dokładnie ze sobą. Smaż z obu stron na złoty kolor. Tak jak pisałam, używam naleśnikarki i nie smażę placków na oleju. Podawaj polane tahini.

Smacznego!

poniedziałek, 9 października 2017

Orzechowe kulki mocy

Dziś mam dla Was kolejną porcję mocy! Po tym jak zrobiłam najlepsze na świecie kulki mocy i zabrałam je do pracy, kilka razy na dzień słyszałam pytania, czy kiedyś znowu je przygotuję lub wyrzut, że ktoś nie zdążył ich skosztować. Nie miałam wyjścia, musiałam przygotować kolejną partię. Nie chciałam być monotonna i tym razem przygotowałam je z nieco innych składników. Skutek był dokładnie taki sam jak w przypadku poprzednich kulek, zniknęły absolutnie wszystkie. To chyba najlepsza zachęta do tego, aby je zrobić.




















Składniki:
125 g orzechów nerkowca (lub innych)
2 łyżki pestek dyni 
łyżka nasion chia
200 g daktyli 

płatki kokosowe

Wykonywanie:
Daktyle zalej wrzątkiem i odstaw aż lekko zmiękną. Następnie wrzuć wszystkie składniki do miksera i zmiksuj na gładką masę. Jeśli będzie zbyt zbita możesz dodać odrobinę oleju kokosowego (płynnego), a jeśli masa jest zbyt rzadka dodaj więcej orzechów. Formuj z masy niewielkie kulki i obtocz je w płatkach kokosowych. Wstaw do lodówki aby się schłodziły. 

Smacznego!

środa, 4 października 2017

Kasza bulgur z dynią, cebulą i tahini

Jestem zodiakalnym bliźniakiem, a to oznacza, że moja dusza zawsze jest rozerwana i czasem popadam w skrajności. Niby nie lubię schyłku lata, przypomina mi o przemijaniu o tym, że lato za nami i niedługo zacznie się zima. Nie przepadam za śniegiem, a na myśl o ubieraniu zimowych kurtek mam migrenę. Jestem dzieckiem słońca, dlatego zima to nie mój czas. Nie miałabym nic przeciwko temu, żeby mieszkać gdzieś, gdzie zawsze jest ciepło. Nie tęskniłabym za śniegiem, ani za zimą. Z drugiej strony jednak, wieczór z dobrym filmem, lampką wina i deszczem za oknem ma jakiś taki urok. A słoneczna jesień potrafi być przecudna. No i uwielbiam zbierać liście i kasztany z synem. Poza tym pojawia się dynia. I takie jest to moje rozdwojenie. Jeśli chodzi o dynię to jest bardzo niedoceniania. Mnóstwo ludzi ją kupuje, robi lampiony i właściwe nie ma więcej pomysłu. A szkoda. Czasem słyszę, że jest niewdzięcznym warzywem bez smaku. Wiem, że może taka być, dlatego warto z nią pokombinować i dodać do niej coś ekstra. Moja występuje w towarzystwie kaszy bulgur z karmelizowaną cebulą i tahini. Powiem Wam szczerze, że wymieszanie kaszy bulgur z tahini lub np. masłem orzechowym powoduje coś fantastycznego! To prawdziwa eksplozja! Jeśli nie mieliście okazji wypróbować takiego połączenia- koniecznie musicie nadrobić.  Myślę, że hummus czy inne podobne pasty też świetnie się sprawdzą.





















Składniki (dla jednej osoby):
ok 100 g kaszy bulgur- użyłam odmiany drobnej
50 g pieczonej dyni
łyżka (lub więcej) pasty tahini
1 średnia cebula
sól
pieprz

Wykonywanie:
Kaszę ugotuj zgodnie z instrukcją na opakowaniu. Wymieszaj ją z tahini. Cebulę pokrój w półplasterki i smaż powoli, tak aby się skarmelizowała. Wymieszaj ją z kaszą, dodaj kawałki dyni, przyprawy i ponownie wymieszaj. Podawaj ciepłą lub zimną - w postaci sałatki.

Smacznego!

Warzywa dyniowate 2017

wtorek, 3 października 2017

Monkey bread- małpi chleb

Od jakiegoś czasu zabierałam się za ten przepis. Podoba mi się nazwa i fakt, że stał się popularny kiedy Nancy Reagan podała go w Białym Domu. Przepis podobno pochodzi z Afryki, a jego nazwa od tego, że pierwotnie jadło się go rękami, tak jak jadłyby go małpki. Nie wiem czy małpy byłyby nim w ogóle zainteresowane, ale cynamon i drożdże to cudowne połączenie. I taki też jest ten słodki chleb. Oryginalnie przygotowuje się go w formie na babkę z kominem, ale niestety w wyniku pewnej awarii musiałam ciasto przerzucić- dosłownie do keksówki. Po prostu chodzi o to, że po godzinie leżakowania, ciasto prawie eksplodowało z formy:D Wyrosło potwornie. Zawsze miałam rękę do drożdżowego, ale tym razem przeszło to moje oczekiwania. Mimo przebojów na początku, chlebek wyszedł fantastyczny. A forma tak naprawdę nie ma znaczenia.




















Składniki:
200 ml mleka
80 g miękkiego masła
2 duże jajka
ok 550 g mąki pszennej
25 g świeżych drożdży
łyżka cukru trzcinowego

dodatkowo:
120 g miękkiego masła
płaska łyżka cynamonu
łyżeczka zmielonej gałki muszkatołowej
ok 170 g cukru trzcinowego
opcjonalnie orzechy

Wykonywanie:
Drożdże zasyp cukrem i zalej szklanką letniego mleka. Odstaw na 10 minut. Gdy mikstura zacznie bąbelkować przelej ją do większej miski dodaj jajka, resztę mleka, mąkę i cukier. Wymieszaj i wyrób ciasto. Do momentu aż będzie miękkie i elastyczne. Odstaw w ciepłe miejsce aż podwoi swoją objętość. Do rondla wrzuć masło, cynamon, gałkę, cukier i orzechy. Powoli podgrzewaj aż wszystko się rozpuści. Odstaw do aż wszystko przestygnie. Z ciasta odrywaj kawałki i formuj je w kulkę. Każdą wrzucaj do masy cukrowo- cynamonowej aby się nią pokryła. Układaj kulki w formie na babkę ( z kominem) ale jeśli jej nie masz użyj formy jaką posiadasz. Odstaw do wyrośnięcia na ok 30 minut. Po tym czasie wstaw do piekarnika rozgrzanego do temp. 180 stopni i piecz ok 30-35 min.

Smacznego!

niedziela, 24 września 2017

Curry z kalafiorem

Ostatnio mój mały miś (czy na pewno taki mały?) walczył z chorobą. Chorował przez dwa tygodnie. Teraz na szczęście jest wszystko w porządku, ale wysoka gorączka, kaszel i katar, długo spędzały nam sen z powiek. Mimo choroby mój syn trzymał się całkiem nieźle. Myślę, że wpływał na to ma fakt, iż posiada 4 grube komiksy mamuty z Kaczorem Donaldem. Wiecie.. komiksy mają jakiś zbawienny wpływ i leczą:) Przyznaję się bez bicia, że nie chciało mi się gotować. Dlatego stawiałam na szybkie przepisy. Curry bardzo lubię, bo jest bezproblemowe i pyszne. W mojej wersji bez mięsa, bo ostatnio mi z nim kompletnie nie po drodze, ale jeśli chcecie to dorzućcie jakiegoś dzika! Ciepłe, rozgrzewające i pyszne danie.





















Składniki:
1 duża cebula
kawałek imbiru
łyżeczka mielonego kuminiu
pół łyżeczki kolendry- zmielone
2 ząbki czosnku
pół łyżeczki cynamonu
kawałek korzenia kurkumy lub pół łyżeczki kurkumy w proszku
olej- u mnie kokosowy
1 kalafior podzielony na różyczki
puszka pomidorów
ok 2 szklanki bulionu warzywnego
sól
pieprz

ryż- do podania

Wykonywanie:
Na patelni rozgrzej olej i wrzuć cebulę pokrojoną w piórka. Dodaj wszystkie przyprawy i praż je przez chwilę. Dodaj różyczki kalafiora, puszkę pomidorów i bulion. Gotuj aż kalafior będzie miękki. Przypraw solą i pieprzem. Podawaj z ryżem.

Smacznego!


sobota, 23 września 2017

Najlepsze na świecie kulki mocy

To było mniej więcej tak... miałam ochotę na coś słodkiego. Pomieszałam kilka składników, zrobiłam kulki, i z zamiarem zjedzenia ich z koleżanka z pracy, umieściłam post na jej fb, że czeka nas mała radość. Zainteresowanie nimi okazało się większe niż sądziłam. Jest po prostu więcej amatorów słodkości:) Cóż pozostało zrobić? Obawiając się, że nie wystarczy mi ich dla wszystkich, przygotowałam kolejną porcję z podwójnych składników. I mam pewne przemyślnie. Nie ważne ile ton kulek bym zrobiła, wszystkie znikają z powierzchni ziemi z prędkością światła. Naprawdę! Usłyszałam na ich temat tyle komplementów, że było mi jednocześnie miło i nieswoje. Gdyby wszyscy wiedzieli jak dziecinne proste jest ich przygotowanie, na pewno nie usłyszałabym tylu fantastycznych komentarzy. Wszystko zajmuje jakieś 10 minut.. Serio!  To jak, łapiecie?




















Składniki:
możecie dowolnie je modyfikować zależnie od zawartości swojej szafki:)
100 g suszonych daktyli- zalałam je wrzątkiem na kilka minut
100 g pasty z orzechów 
60 g pasty tahini
90 g pestek słonecznika lub orzechów
1 łyżeczka proszku z młodego jęczmienia (można pominąć)
1 łyżka nasion chia
1 łyżeczka cynamonu
łyżka oleju kokosowego
2 łyżki ciemnego kakao

Wykonywanie:
Prościej się nie da:) Wrzuć wszystko do blendera i zmiksuj. Jeśli masa jest zbyt rzadka możesz dodać nasiona lnu, a jeśli zbyt zbita dodaj olej kokosowy lub pastę tahini. Zmiksuj ponownie. Z masy ulep kulki i wstaw je do lodówki. 

Smacznego!

środa, 20 września 2017

Śledzie w sosie chrzanowym

Kocham śledzie w każdej postaci. Mój M. natomiast akceptuje tylko wersję z cebulą i śmietaną. Ja jestem w tej kwestii otwarta. Dawno temu zostałam poczęstowana śledziami z chrzanem i postanowiłam przypomnieć sobie ten smak. Przygotowałam bardzo prostą i smaczną wersję. Świetna nie tylko na święta. 






















Składniki:
125 g śledzi
szklanka śmietany
2-3 łyżki chrzanu w zależności od upodobań
średnia cebula pokrojona w kostkę
pół dużego kwaskowatego jabłka
sól
pieprz
chili- opcjonalnie

Wykonywanie:
Śledzie pokrój w kawałki. Śmietanę wymieszaj z chrzanem. W misce wymieszaj śledzie, śmietanę, cebulę i jabłko. Dopraw solą i pieprzem oraz chili jeśli lubisz. 

Smacznego!

poniedziałek, 18 września 2017

Drożdżówki pełnoziarniste na dwa sposoby

Podobno o moich drożdżówkach cynamonowych krążą legendy (chodzi o te drożdżówki). Każdy kto je przygotował mówi mi, że są rewelacyjne. Padło nawet pytanie czy nie mam ochoty ich sprzedawać. No cóż.. nie jestem na to jeszcze gotowa, ale jeśli ich jeszcze nie próbowaliście to koniecznie musicie nadrobić. Są naprawdę świetne mimo zdecydowanie czasem przesadzonych opinii:D Jednak zachciało mi się wersji wytrawnej. No i cóż. zmieniłam mąkę i trochę składniki. I powstały naprawdę smakowite cebulaki:) Mój syn niestety nie jest fanem cebuli, dlatego do jego wersji dorzuciłam ukochane borówki. Obie wersje są pyszne, ale moje serce należy do cebulaków:D





















Składniki:
500 g mąki pszennej razowej
ok 280 ml ciepłej wody
80 ml ciepłego mleka
25 g świeżych drożdży
2 łyżki oleju o neutralnym smaku i zapachu
płaska łyżeczka soli/ lub łyżka cukru jeśli przygotowujesz wersję z owocami

Na farsz
4 średnie cebule
olej - u mnie kokosowy
lub
borówki

Wykonywanie:
Drożdże rozpuść w ciepłym mleku. Odstaw na ok 10 minut aż zacznie bąbelkować. W misce wymieszaj mąkę, sól, dolej drożdże, olej i wodę. W razie potrzeby podsyp ciasto mąką lub jeśli jest zbyt zbite dodaj wodę. Wyrabiaj aż będzie elastyczne i gładkie. Odstaw do wyrośnięcia na godzinę lub aż podwoi objętość. W tym czasie na oleju powoli usmaż cebulę. Powinna być lekko szklista. Gdy ciasto podwoi objętość, podziel je na części i formuj placki. Na środku układaj cebulę. Przełóż cebulaki na blachę i wstaw do piekarnika rozgrzanego do 180 stopni i piecz ok 25-30.
Zamiast cebuli możesz dodać ulubione owoce np. u nas wystąpiły borówki, ale wszelkie drobne owoce się sprawdzą.

Smacznego!

poniedziałek, 11 września 2017

Jogurt z musem z dyni i śliwki

Zostałam obdarowana dwiema pięknymi dyniami. Konkretnie odmianą Hokkaido, którą bardzo lubię. Na pierwszy ogień poszła wersja słodka. Dawno temu podczas targów kulinarnych zostałam poczęstowana musem z dyni i jabłka. Zakochałam się w tym smaku natychmiast, i bardzo często mając dynię, go przygotowywałam. Teraz postanowiłam dodać do niej śliwki. I ten pomysł okazał się pyszny. Bardzo lubię takie śniadania. Szybkie, słodkie i pyszne. Do tego przepisu najlepiej wykorzystać pieczoną dynię, która np została z innego przepisu, choć można także ugotować kawałek specjalnie do tego przepisu. Ja jednak polecam wersję pieczoną.

Jeśli szukacie więcej inspiracji na dynię to zapraszam tutaj:






















Składniki:
3/4 szklanki puree z pieczonej dyni- można także ja ugotować
2 śliwki
jogurt nautralny

Wykonywanie:
Dynię i śliwki zmiksuj na gładką masę. Nie używałam dodatkowego cukru, ale jeśli uważasz, możesz go dodać. Do słoiczka wlej jogurt naturalny i przełóż masę dyniowo- śliwkową. Zakręć, wstaw do lodówki i rano nie zapomnij o swoim śniadaniu!

Smacznego!
Warzywa dyniowate 2017

sobota, 9 września 2017

Pizza 4 sery- nieco inaczej

Muszę się do czegoś przyznać. Jeśli chodzi o jedzenie niektórych rzeczy, zdarza mi się być do bólu konsekwentną. Jak się to objawia? Jeśli hummus, to klasyczny, a jeśli pizza to 4 sery. To śmieszne, bo przecież lubię kombinować. Uwielbiam pizzę 4 sery i najchętniej, gdybym mogła, nie podzieliłabym się z nikim ani jednym kawałkiem. Co jest bardzo dziwne, bo przecież uwielbiam dzielić się jedzeniem. Ale są rzeczy "niepodzielne". Pizza 4 sery niestety do nich należy. 4 sery różnią się delikatnie, zależnie od miejsca, do którego trafiliśmy. Ale zwykle to camembert, mozzarella, ser z niebieską pleśnią i jakiś rodzaj żółtego sera. Postanowiłam trochę powymyślać i dodać inne sery. Nie ciągną się tak bardzo, są raczej lekko spieczone, ale zupełnie mi to nie przeszkadzało, bo o taki efekt mi chodziło. Użyłam sera halloumi, grana padano, camemberta i dorzuciłam edam rycki. Sery nie rozpuściły się tak, jak chociażby mozzarella, więc jeśli ktoś lubi ciągnące sery, niestety tutaj tego nie ma. Ale smak jest naprawdę ciekawy. Na koniec wystarczy sypnąć rukolą, posypać chili i gotowe!





















Składniki:
na pizzę:
300 g mąki
25 g świeżych drożdży
płaska łyżeczka soli
3 łyżki oliwy
ciepła woda

sery:
halloumi, camembert, edam rycki, grana padano

rukola do podania

Wykonywanie:
Składniki na ciasto wyrób na gładkie i elastyczne ciasto. Odstaw w ciepłe miejsce aż podwoi objętość. Rozwałkuj ją i jeśli chcesz możesz posmarować ciasto passatą pomidorową. Sery halloumi i camembert pokrój na kawałki, a edam rycki i grana padano zetrzyj na tarce. Sery rozłóż na pizzy. Wstaw do piekarnika rozgrzanego do temp. 180 stopni i piecz ok 15 minut do momentu aż ciasto będzie upieczone, a sery lekko się spieką. Po wyjęciu z piekarnika posyp rukolą i płatkami chili jeśli lubisz. Podawaj od razu po przygotowaniu.

Smacznego!

środa, 6 września 2017

Koktajl z lnem, pastą z orzechów i karobem

Moja historia z koktajlami toczy się od jakiegoś czasu. Pisałam już o nich wielokrotnie. Ciągle jednak mieszam, kombinuję, testuję nowe pomysły. Wróciłam do pracy, więc wróciły koktajle! Ten jest wyjątkowo smaczny i zdrowy. Dorzuciłam do niego melasę z karobu i pastę z orzechów laskowych i muszę przyznać, że to połączenie bardzo mi zasmakowało. Na zdrowie!

Po więcej inspiracji zapraszam tu 10 ulubionych koktajli




























Składniki:
łyżka nasion lnu- niezmielone
łyżka pasty z orzechów laskowych- lub np. masła orzechowego lub innego dobrej jakości
mleko- u mnie migdałowe
łyżka melasy z karobu

Wykonywanie:
Wszystkie składniki umieść z blenderze i zmiksuj. Wypij od razu po przygotowaniu. 

Smacznego!

poniedziałek, 4 września 2017

Pieczone pomidory z fetą i jajkiem sadzonym

Kilka dni temu stuknęło nam 10 lat po ślubie. To 1/3 mojego życia, spędzona razem. To niesamowite 10 lat w czasie których wiele się nauczyliśmy od siebie, wiele zobaczyliśmy i wiele zrozumieliśmy. To zdecydowanie pozytywne. Trochę zastanawiam się nad tym, kiedy ten czas mi mignął. Przecież dopiero wczoraj wybierałam suknię ślubną, a tu nagle 10 lat po ślubie. Niesamowite. Dokładnie takie samo przemyślenie mam, kiedy myślę o naszym synu. Wczoraj się urodził, a dziś ma 5,5 roku. Czas biegnie nieubłaganie. Jeszcze jestem trochę rozkojarzona, bo znajomi zrobili nam nie lada niespodziankę, ale powoli dochodzę do siebie. Wracam też do pracy z nową energią, pomysłami i ogromnym uśmiechem:D 
Korzystając z tego, że mój teść zarzucił mnie pomidorami z działki, przygotowałam ciepłą sałatkę. Jakoś pogoda nas nie rozpieszcza. Upiekłam pomidory, dorzuciłam fetę, którą przywiozłam z Samos i usmażyłam jajko sadzone. To było śniadanie idealne!





















Składniki:
3 duże pomidory
kawałek sera feta
jajko sadzone
sól
pieprz
szczypta suszonej bazyli
olej kokosowy

Wykonywanie:
Pomidory sparz i pozbaw skórki. Pokrój je na kawałki, posyp odrobiną soli, pieprzu i bazylii. Dodaj olej kokosowy i wszystko wymieszaj. Przełóż je na blachę do pieczenia lub do formy do zapiekania. Piecz pomidory ok 7-10 min. aż lekko się upieką. Wrzuć je do miseczki, pokrój fetę w kawałki. Na oleju kokosowym usmaż jajko sadzone i przełóż je na pomidory z fetą. Podawaj ciepłe.


Smacznego!
Warzywa psiankowate 2017

poniedziałek, 28 sierpnia 2017

Super szybkie muffiny czekoladowe

Jeśli kilka ostatnich wpisów na blogu zawiera czekoladę lub kakao to wiedz, że coś się dzieje. Jeśli bardzo rzadko pieczesz, a tu nagle ostatnie wpisy to ciasta- to ewidentnie coś jest nie tak. Postanowiłam spełnić zachcianki kulinarne mojego syna. A dzieci kochają czekoladę. Mam spory zapas ciemnego kakao czy takiego z przyprawami z Karaibów, więc chętnie kombinuję. Tym razem marzeniem mojego dziecka były muffiny. Muffiny są ogólnie dość wdzięczne i szybkie, ale te są naprawdę ekspresowe. Są dość płaskie, i z tego przepisu wyszło mi ich 10, ale dla nas to zaleta. To akurat tyle, ile potrzebowaliśmy, żeby osłodzić sobie dzień. Poza tym, mają jeszcze jedną zaletę, której nie sposób się oprzeć- płynną czekoladę w środku. Użyjcie czekolady dobrej jakości i nie będą Was dręczyć żadne wyrzuty sumienia!


























Składniki:
4 łyżki miękkiego masła
50 g cukru trzcinowego
1 duże jajko
80 g mąki pszennej
1 łyżka ciemnego kakao
kilka kawałków czekolady dobrej jakości (gorzka lub mleczna)
1/4 szklanki mleka


Wykonywanie:
Nic prostszego. Wszystkie składniki wrzuć do miski i i ubij elektryczną trzepaczką na gładka masę. Czekoladę połam na kawałki. Formę na muffiny wyłóż papilotkami. Do każdej przelej trochę ciasta. Na dno papilotki dawałam jedną płaską łyżkę. Następnie dodaj połamaną czekoladę i przykryj łyżeczką ciasta. Wstaw do piekarnika rozgrzanego do 190 stopni na ok 20 minut. Podawaj lekko przestudzone. Z powodzeniem można je posypać cukrem pudrem.

Smacznego!