wtorek, 30 września 2014

Banana bread- chleb bananowy

Jeszcze przed weekendem kupiłam banany z zamiarem zrobienia smażonych bananów. Niestety w związku z tym że niewiele czasu spędziłam w domu podczas weekendu na smażenie bananów zabrakło czasu. Ale naszła mnie ochota na chleb bananowy. Od dawna planowałam go zrobić tylko że jakoś nie było mi po drodze. I kiedy natrafiła się okazja -zrobiłam.. I... Cóż mogę o nim napisać. Jesteśmy nim zachwyceni. Od dwóch dni dostaję smsy od M. że naprawdę muszę robić go częściej. Jest lekko słodki ale nie przesadnie, chrupiący na zewnątrz ale wilgotny i mięciutki w środku. A do tych wszystkich zalet dochodzi prostota wykonania. Zrobiłam go podczas okołośniadaniowego zamieszania:) Amerykanie jednak wiedzą co dobre..




















Składniki:
285 g mąki pszennej
łyżeczka sody oczyszczonej
pół łyżeczki soli
100 g masła rozpuszczonego i wystudzonego
2 jajka
90 ml jogurtu lub maślanki
4 banany

Wykonanie:
Wszystkie składniki wrzuć do robota kuchennego i zmiksuj. Możesz użyć miksera lub zrobić to ręcznie. Formę do ciasta wysmaruj masłem i wlej ciasto. Piecz przez ok 45 minut w temp. 180 stopni. Genialnie smakuje z domową nutellą.

Smacznego!

"Knedle" z soczewicy

Czy Wam też soczewica kojarzy się z Kopciuszkiem? W wersji braci Grimm to właśnie soczewicę oddzielała od popiołu. Ta myśl jakoś zawsze "przemyka" mi przez głowę gdy robię coś z soczewicą. Jakiś czas temu napisała do mnie koleżanka czy nie mam jakiegoś pomysłu na soczewicę. Najlepiej na zupę. Dostała ode mnie kilka propozycji (tututu). Ale zmotywowała mnie do tego żeby zacząć kombinować. Wymyśliłam knedle. Lub coś na wzór knedli, kopytek itp:). Może to trochę zaskakujące ale naprawdę pomysł okazał się świetny. Poza tym..jako mama cieszę się że są dania w których mogę przeszmuglować zdrowe jedzenie dla mojego synka. Jestem pewna że soczewicy normalnie nie chciałby nawet spróbować a knedle zjadł z wielkim smakiem:)




















Składniki:
3 ugotowane ziemniaki
1 cebula
1 marchewka
pół szklanki soczewicy
1,5 (lub więcej) szklanki mąki pszennej
sól
pieprz
papryka słodka i ostra

Wykonanie:
Cebule i marchewkę pokrój na kawałki. Wrzuć je do garna dodaj soczewice i zalej wodą. Gotuj aż wszystko zmięknie. Odcedz na sitku i zmiksuj. Dopraw do smaku i wymieszaj. Stopniowo dodawaj mąkę. Może się okazać że dodasz jej więcej/ mniej niż podałam. Pamiętaj żeby nie przesadzić bo knedle będą twarde. Gdy będą dawały się formować, uformuj wałek, spłaszcz go i krój jak kopytka. Gotuj w osolonym wodzie ok 8- 10 minut od wypłynięcia.

Smacznego!

Dutch baby- naleśnik z piekarnika

To że jestem naleśnikowym potworem wiemy wszyscy:D Ale tymi naleśnikami jestem zachwycona. Śniadanie idealne na leniwe weekendowe poranki. Jeśli ktoś z Was jeszcze go nie próbował to macie co najmniej trzy powody żeby nadrobić natychmiast. Po pierwsze przepis jest prosty. Po drugie proste składniki, przepis łatwy do zapamiętania i można wykorzystać dowolne naczynie, które nadaje się do zapiekania w piekarniku. I po trzecie, naleśnik jest przepyszny. Wystarczy chwila mieszania, a resztą nie musimy się przejmować. Wszystko dzieje się samo. Po wyjęciu z piekarnika, można dodać ulubione owoce. Ja dorzuciłam papaję i dżem porzeczkowy.



























Składniki (na jeden naleśnik):
2 jajka
pół szklanki mleka
pół szklanki mąki pszennej
pół łyżki cukru (użyłam brązowego)
łyżeczka ekstraktu waniliowego (można pominąć)
szczypta soli
łyżka masła

do podania:
owoce
cukier puder
miód
syrop klonowy

Wykonanie:
Rozgrzej piekarnik do temp. 180 stopni. Do formy w której będziesz robić naleśnik wrzuć masło i wstaw całość do piekarnika. W misce wymieszaj wszystkie składniki. Możesz zrobić to ręcznie albo użyć miksera. Gdy masło się rozpuści wlej masę do piekarnika i piecz całość ok 15-20 minut. Naleśnik wyrośnie i opadnie. Wyjmij go z piekarnika i polej syropem lub miodem i dodaj ulubione owoce. 

Smacznego!
Naleśniki na 100 sposobów

niedziela, 28 września 2014

Tosty z mozzarellą i suszonymi pomidorami

Zastanawiałam się czy w ogóle publikować ten pomysł. Bo jest niesamowicie prosty.  Tak prosty że aż zawstydzająco prosty. Potrzebowałam małej przekąski. I zmajstrowałam ją z tego co znalazłam w lodówce. Zgodnie z twierdzeniem- najprostsze pomysły są najlepsze. Trzy składniki: chleb, suszone pomidory- bo miłość do nich nie minęła, i mozzarella- ciepła i ciągnąca:) Ultra szybko i bardzo smacznie. 





















Składniki:
4 kromki chleba (u mnie gryczany)
kulka mozzarelli
kilka suszonych pomidorów
płatki chili-wg gustu

Wykonanie:
Na kromkach ułóż mozzarellę startą na tarce i pomidory suszone pokrojone w kawałki. Posyp chili. Wstaw do piekarnika rozgrzanego do 150 stopni i zapiekaj kilka minut (aż ser się rozpuści). U nas sprawdziła się jako mini przekąska do wina.

Smacznego!
(Nie) nudna kanapka

piątek, 26 września 2014

Placki z kaszy jaglanej z figami, miodem malinowym i tahini

Moja przygoda z plackami, naleśnikami i pancake'ami wszelkiego typu toczy się już od dawna. Były lepsze i gorsze, wytrawne i na słodko, udane i takie które wylądowały w koszu. A tego nienawidzę najbardziej. Ale placki z kaszy jaglanej zrobiłam po raz pierwszy. Jakoś nigdy nie było mi z nimi po drodze. Dziś wiem że zdecydowanie za długo czekałam żeby je zrobić. Myślę, że o kaszy jaglanej wszystko zostało już powiedziane. Jest genialna. A te placki są absolutnie doskonałe. Obłędnie egzotyczne. Dodatek miodu, fig i tahini podkręcił ich smak i w opinii dwóch plackożerców to jedne z lepszych jakie zrobiłam.



.
















Składniki:
1 szklanka mleka
2 szklanki ugotowanej kaszy jaglanej
1 jajko
łyżeczka proszku do pieczenia
4 łyżki mąki
2 łyżki cukru (użyłam trzcinowego)
łyżka rozpuszczonego masła
2 figi
tahini
miód (u mnie malinowy ale może być dowolny płynny miód)

Wykonanie:
Ugotowaną kaszę miski zalej mlekiem i zmiksuj. Przełóż do miski i dodaj jajko, proszek do pieczenia, cukier, masło i mąkę. Masę można rozrzedzić mlekiem lub zagęścić mąką w zależności od potrzeb. Smaż niewielkie placki aż będą rumiane z obu stron. Podawaj z plasterkami fig polane miodem i tahini.

Smacznego! Naleśniki na 100 sposobów

Ciasteczka dyniowe z czekoladą i żurawiną

Dokładnie w pierwszy dzień kalendarzowej jesieni upiekliśmy te ciasteczka (a to daje mi do myślenia.. zorientowałam się z jakim opóźnieniem wrzucam ten przepis..). UpiekliśMY tzn. ja i mój syn. Chociaż powinnam napisać, że właściwie ja.. byłam tylko pomocnikiem odmierzającym proporcje i wykładającym ciasteczka na matę. Więc skoro poradził sobie z nimi mój dzielny 2,5- latek myślę, że nawet najmniej utalentowana kulinarnie osoba też sobie poradzi! Świetny i bardzo prosty pomysł na dynię. Napiszę jeszcze tylko, że od pierwszego dnia jesieni nie minęło zbyt dużo czasu, a my zrobiliśmy te ciasta już dwa razy i za każdym znikały natychmiast.






















Składniki:
1 szklanka mąki pszennej
3/4 szklanki puree z dyni *
1 łyżeczka proszku do pieczenia
pół łyżeczki sody oczyszczonej
łyżeczka kakao
łyżeczka cynamonu
garść żurawiny
4 kostki gorzkiej czekolady
1/4 miękkiego masła
1/2 szklanki cukru (użyłam trzcinowego)
szczypta soli

*puree z dyni: kawałek dyni obierz i pokrój w kawałki. Przełóż ją do garnka dodaj trochę wody i gotuj aż zmięknie. W czasie gotowania możesz dolewać odrobinę wody. Gdy dynia będzie miękka rozdrobnij ją np. widelcem. Ja w ten sposób przygotowałam puree z dyni które wpakowałam do słoików i pasteryzowałam ok 20 minut.

Wykonanie:
Do miski przesiej mąkę, proszek do pieczenia, sodę, kakao, cynamon i sól. Dodaj masło i zmiksuj do momentu aż ciasto będzie przypominać bułkę tartą. Dodaj cukier, puree z dyni i zmiksuj przez chwilę. Na koniec dodaj żurawinę i pokrojoną w kostkę czekoladę (możesz użyć czekoladowych ziarenek). Wykładaj masę na macie do pieczenia w odstępach ok 5 cm. Piecz ciasteczka przez ok 15 minut aż się przyrumienią. Trwałość- 7 dni.

Smacznego!


Dynia na słodko i słono

poniedziałek, 22 września 2014

Indyjskie klopsiki z warzywami w mleku kokosowym

Wciąż "kręcę" się kulinarnie wokół kuchni indyjskiej i indonezyjskiej a właściwie... ogólniej w kuchni zdecydowanie.. dalekiej. Dziś zrobiłam klopsiki (znowu) na indyjską nutę, a dynię i groszek cukrowy "utopiłam" w mleku kokosowym (też..znowu). Egzotycznie.. I bardzo smacznie. A przy tym prosto:)




















Składniki:
Klopsiki:
500 g mielonego mięsa
3 ząbki czosnku (drobno posiekane)
1 średnia cebula (drobno posiekana)
pół łyżeczki świeżego utartego imbiru
kawałek świeżej papryczki chili (wg gustu- u mnie połowa papryczki)
łyżka świeżej kolendry (posiekana- można zastąpić świeżą miętą)
sól
łyżeczka przyprawy korma curry (1/3 łyżeczki przypraw: kolendry, kurkumy, kuminu, chili, pieprzu białego, imbiru, selera, cebuli i czosnku)

Curry:
ok 150 g dyni (pozbawionej skóry i pokrojonej w kostkę)
garść groszku cukrowego
pół cebuli
szklanka mleka kokosowego
sól
pieprz
łyżeczka przyprawy korma curry
chili
olej do smażenia (u mnie olej ryżowy)

ugotowany ryż basmati

Wykonanie:
Składniki na klopsiki wymieszaj w misce. Uformuj klopsiki i smaż je aż się zrumienią. Zrób curry. Cebulę podsmaż na oleju. Wrzuć groszek cukrowy i dynię. Smaż przed chwilę. Dodaj przyprawy i całość zalej mleczkiem kokosowym (w trakcie gotowania możesz go jeszcze dolać). Całość duś aż groszek i dynia zmiękną. Curry i klopsiki podawaj z ryżem.

Smacznego!

niedziela, 21 września 2014

Jak suszyć pestki z dyni

Jeśli zdarza się Wam wpadać na mojego facebook'a wiecie, że rozpoczęłam dyniowy sezon. Dostałam dynię giganta od moich znajomych. Przyznam szczerze, że trochę przerosło mnie krojenie i obieranie ze skóry. Dynia okazała się niełatwą zawodniczką i bardzo pożądana była pomoc M. Cześć zamroziłam i zrobiłam puree z dyni (ale o tym innym razem). A część jeszcze czeka na pomysł. Nie dałam rady "rozprawić" się z nią w jedno przedpołudnie. Ale po raz pierwszy postanowiłam wykorzystać także pestki. Bardzo je lubię i szkoda było mi je wszystkie wyrzucić. Jest z tym trochę zabawy ale...nie aż tyle żeby nie spróbować.




















Składniki:
dowolna ilość pestek z dyni

Wykonanie:
Pestki wyjmij z dyni. Staraj się usuwać z nich jak najwięcej miąższu. Wypłukaj je w zimnej wodzie. Wykładaj je na blachę (płasko) wyłożona papierem lub matą do pieczenia. Nadmiar miąższu usuwaj. Wstaw pestki do piekarnika nastawionego na 100 stopni i susz ok godzinę. W czasie suszenie dwa razy otwierałam piekarnik aby pozbyć się ewentualnej wilgoci. Pozostaw pestki do wystudzenia w piekarniku. Gdy będą już całkiem suche przesyp je do słoika (zwróć uwagę na to żeby pestki były dobrze wysuszone, inaczej pojawi się pleśń. Dlatego dla pewności możesz pozostawić je na kilka godzin w suchym! miejscu).

Smacznego!

Muffiny z pesto z rukoli z sosem czosnkowym

Czasami wstając rano już wiem co zjem na śniadanie. Ale czasami po prostu brakuje mi pomysłu i nawet nie chce mi się kombinować. Niby mogę zrobić kanapki z serem i wędliną ale...czy naprawdę mam na nie ochotę? Chyba nie do końca. Dziś kompletnie nie chciało mi się przygotowywać śniadania. Próbowałam w nie wrobić M. ale nie dał się tłumacząc, że zrobił śniadanie wczoraj. Ok to jedna z pokręconych zasady śniadaniowo- weekendowych. Nie mam jajek- tzn mam jedno.. więc jajecznica odpada. Ale jest rukola. Czyli pesto. Czyli śniadaniowe babeczki z pesto. Podałam je z najprostszym na świecie sosem czosnkowym i były rewelacyjne. Jest rukola- jestem uratowana:)

Kilka słów o muffinach i inne przepisy znajdziecie tutaj




















Składniki (12 muffinek)
275 g mąki pszennej
2 łyżeczki proszku do pieczenia
4 łyżki pesto z rukoli
1 jajko
2 łyżki startego cheddara (lub innego sera)
3/4 szklanki mleka
1/3 szklanki oleju roślinnego
sól
pieprz

sos czosnkowy:
4 łyżki serka naturalnego
3 ząbki czosnku (drobno pokrojonego)
sól
pieprz

Wykonanie:
W jednej misce wymieszaj mąkę, proszek do pieczenia, sól i pieprz. W drugiej jajko, pesto, mleko, olej i łyżkę sera. Połącz miski i wymieszaj. Formę do muffinek wyłóż papilotkami i napełniaj je do 3/4 wysokości. Posyp resztą sera każdą muffinkę. Piecz w piekarniku rozgrzanym do temp. 180 stopni przez 30 minut. Do tzw. suchego patyczka.
Składniki na sos wymieszaj w miseczce. Podawaj z muffinkami.

Smacznego!

środa, 17 września 2014

Spaghetti z klopsikami i ajwarem

Mój dzisiejszy dzień byłby całkiem ok gdyby nie uporczywy, przeraźliwy i drażniący ból głowy. Właściwie trwający od wczoraj. Najchętniej zakopałabym się pod kołdrą. Ale niestety nie jest tak łatwo. Co dziwniejsze w takie dni moje kubki smakowe wariują. Ewidentnie dzisiaj miałam ochotę na mięso. A to nie często się zdarza. Wygrały klopsiki choć po głowie plątała mi się moussaka. Sos który przygotowałam na bazie ajwaru (chorwacka pasta z bakłażana i papryki) przypomniał mi Chorwację i zrobiło się w mojej kuchni przez to bardzo wakacyjnie. I poczułam się zdecydowanie lepiej. Zamiast ajwaru możecie spokojnie użyć pomidorów i dodać np. trochę papryczki chili. Nieskomplikowane i bardzo smacznie. Cieszę się, że są tak proste przepisy...

 

















Składniki:
500 g mięsa mielonego
makaron spaghetti ok 100 g na osobę 
łyżeczka suszonego rozmarynu (utartego w moździerzu)
łyżeczka suszonego tymianku
łyżeczka musztardy 
2 ząbki czosnku
1 cebula
4 łyżki pasty ajwar (można użyć także pomidorów w puszce)
sól
pieprz
olej (u mnie z pestek winogron)

Wykonanie:
Do miski wrzuć mięso. Dodaj tymianek, rozmaryn, musztardę, sól i pieprz. Wymieszaj wszystko uformuj niewielkie klopsiki. Skrop je oliwą (obracaj nimi aby całe się nią pokryły), przykryj i wstaw do lodówki. Cebulę pokrój w piórka a czosnek w drobną kostkę. Podsmaż je na oleju a gdy zmiękną dodaj ajwar. Przypraw do smaku. Na drugiej patelni rozgrzej odrobinę oleju i smaż klopsiki aż lekko się podsmażą (będą złociste). Następnie wrzuć je do sos i całość gotuj na wolnym ogniu. Makaron ugotuj wg instrukcji na opakowaniu tak aby był al dente. Zanim odcedzisz makaron zachowaj ok pół szklanki wody z gotowania makaronu. Makaron wrzuć znowu do garnka i dodaj trochę zachowanej wody. Wymieszaj. Rozłóż na talerze i podawaj z klopsikami. 

Smacznego!

poniedziałek, 15 września 2014

Kanapka z figą, ricottą i sosem basamicznym

Zakochałam się w tej kanapce bez pamięci kilka lat temu podczas wyjazdu do Bułgarii. Zresztą Bułgaria właśnie najbardziej kojarzy mi się z figami. Przywiozłam z tamtych wakacji chyba najwięcej dżemów figowych. Kanapka jest obłędna! Koniecznie musicie wypróbować. Jeśli jedzenie ma poprawiać humor to zjedzenie tej kanapki powoduje, że jestem najszczęśliwsza na świecie:)




















Składniki (na jedną osobę):
ciabatta
ricotta
2 figi
sos balsamiczny

Wykonanie:
Ciabattę posmaruj ricottą, ułóż na niej figi i polej sosem balsamicznym:)

Smacznego! (Nie) nudna kanapka

niedziela, 14 września 2014

Serek wiejski z suszonymi pomidorami, oliwkami i migdałami

Wstaliśmy dziś wcześnie. Zbyt wcześnie jak na mój gust. Ale może to tylko moje zdanie bo uwielbiam spać? Zdarzyło mi się zrobić kilka pracochłonnych śniadań. Choć przeważają jednak te mniej skomplikowane. I są takie dni kiedy mam ochotę kombinować ale są i takie kiedy zupełnie nie mam weny. Dziś to był "ten dzień". Postanowiłam, że na śniadanie zrobię coś mało skomplikowanego. Serek wiejski z miodem? Pomysł idealny. Ale.. prawdę mówiąc miałam ochotę na coś jednak bardziej wyszukanego. I oto jest. Szybko, pysznie i niebanalnie. Takiego połączenia jeszcze u mnie nie było. Nie jadłam serka wiejskiego w żadnej innej postaci poza tą z miodem lub dżemem. I zakochałam się... Pomysł trochę na wakacyjną nutę z iście śródziemnomorskimi dodatkami. Pycha!




















Składniki:
2 opakowania serka wiejskiego (po 200 g)
kilka suszonych pomidorów (użyłam ok 6)
kilka zielonych oliwek (ok 5-6)
2 garście płatków migdałowych
pieprz
2 ząbki czosnku                                        
szczypta bazylii (suszonej)
łyżeczka oliwy z pomidorów

Wykonanie:
Serki odsączyć na sitku. Tak aby usunąć całą śmietanę. Pomidory i oliwki pokroić w kawałki. Dodać do serka. Czosnek przeciśnij przez praskę lub pokrój bardzo drobno. Migdały upraż na suchej patelni. Dodaj je do serka. Przypraw pieprzem i bazylią. Dodaj oliwę z pomidorów. Wszystko delikatnie wymieszaj.

Smacznego!

Naleśniki kokosowe z pieczonymi figami

Nie mam łatwo jeśli chodzi o pieczenie naleśników. Znacie tą sytuację kiedy przygotowujecie coś a Wasz partner lub dziecko przebiera nogami i co sekundę pyta czy może już zjeść albo czy jedzenie jest już gotowe? U mnie tak jest kiedy zaczynam smażyć naleśniki właśnie. Mój synek co jakieś czas przybiega do kuchni i "uprowadza" talerz na którym je układam. Doszedł to ogromnej wprawy bo czasem uda mu się zrobić to tak szybko, że nie zauważę. Generalnie lubię smażyć naleśniki. A odkąd mam maszynę do naleśników mam ułatwione zadanie. Wszystko właściwie robi się samo. Żadnych tańców z patelnią. To duży plus i taka powolna pobudka... W kwestii samych naleśników..moim zdaniem naleśniki z mlekiem kokosowych są absolutnie genialne! Nie tylko dlatego, że darzę mleko kokosowe niesłabnącą, bezgraniczną miłością. Moi chłopcy też byli zachwyceni. W związku z tym, że figi leża na sklepowych półkach postanowiłam je wykorzystać. Idealnie "zgrały' się z kokosem, tworząc jedno z chyba najlepszych i najbardziej egzotycznych śniadań jakie zrobiłam.




















Składniki:
na naleśniki:
1 szklanka mleka kokosowego
pół szklanki mąki pszennej
pół szklanki mąki z tapioki (można zastąpić mąką ryżową, kukurydzianą lub pszenną)
1 jajko
łyżka brązowego cukru
ok pół szklanki wody

Nadzienie:
Śmietanka kokosowa (można ją kupić ale ja po otwarciu puszki mleka kokosowego zebrałam po prostu tą gęstą część z góry i wykorzystałam ją do nadzienia)
250- 300 g serka naturalnego
łyżka brązowego cukru
5 fig
miód

Wykonanie:
Składniki na ciasto naleśnikowe wymieszaj w misce. Wodę dodawaj stopniowo tak aby całość miała odpowiednią konsystencję. Odstaw na ok 20 minut. Po tym czasie usmaż naleśniki. Gęstą część mleka kokosowego przełóż do miski, dodaj serek i cukier. Całość wymieszaj. Figi natnij do połowy tak aby powstały ćwiartki. Wstaw je do nagrzanego do 150 stopni piekarnika i piecz przez ok 15 minut. Gdy będą miękkie odstaw je żeby wystygły a następnie pokrój je w kawałki (w czasie pieczenia nacięcia otworzą się więc dotnij je do końca i pokrój w plastry). Każdy naleśnik smaruj serkiem i ułóż na nim kilka plasterków fig. Polej odrobiną miodu. Zwijaj je w rulon lub w "kopertę'. 

Smacznego!

piątek, 12 września 2014

Lasagne z papryką, kozim serem, mięsem mielonym w sosie beszamelowym

Dzisiejszy dzień to zdecydowanie nie mój dzień. W pracy zbił mi się kubek i zepsułam myszkę do laptopa. Chciałam poprawić sobie nastrój i kupić oliwki z migdałami. Niestety dzięki mojej ślepocie kupiłam oliwki faszerowane czosnkiem. Dobre ale gdy odkryłam pomyłkę byłam zawiedziona. Naprawdę muszę zainwestować w okulary. A na koniec mój tata zgubił pod moim domem wszystkie dokumenty. Gorzej być nie może. Chociaż dzień się jeszcze nie skończył...
W całym tym zabieganiu i przekonaniu że ten dzień muszę spisać na straty nie chciało mi się zbytnio wysilać. A poza tym naprawdę obawiałam się, że spalę wszystko co zacznę robić. Zrobiłam więc zapiekankę. I choć nie przepadam za daniami tego typu nie da się ukryć, że są bardzo proste i można wrzucić wszystko co mamy w lodówce. To bezpieczne. Tu nic się nie może nie udać. Takie dania czynią świat i gotowanie mniej skomplikowanym. A osoby które nie czują się w kuchni najlepiej pokochają tego typu przepisy. Podstawą jest makaron, mięso mielone i warzywa. Dowolne warzywa. Możecie kombinować także z serami. Ja wykorzystałam ser kozi i cheddar. Pełna dowolność. Mój m. powiedział, że to jedna z lepszych zapiekanek jakie zrobiłam:)





















Składniki:

płaty makaronu lasagne (w zależności do wielkości formy do zapiekania)
500 g mięsa mielonego
1 papryka
duża cebula
50 g sera koziego (twardego)
50 g cheddara- startego
sól
pieprz
zioła prowansalskie
olej do smażenia (u mnie ryżowy)

sos beszamelowy

2 szklanki mleka (lub więcej)
2 łyżki masła
2 łyżki mąki
sól
pieprz

Wykonanie:

Paprykę pokrój w kostkę, cebulę w półplasterki a paprykę w kostkę. Podsmaż je na odrobinie oleju. Dodaj mięso mielone i smaż dalej. Zrób beszamel. W rondlu rozpuść masło i dodaj do niego mąkę. Wymieszaj. Stopniowo dolewaj mleko. Ciągle mieszaj aby nie powstały grudki. Dolej tyle mleka aby sos nie był zbyt gęsty. Przypraw solą, pieprzem i ziołami prowansalskimi. Połowę sosu dodaj do warzyw i mięsa. Wymieszaj. Na dno formy do zapiekania wylej chochlą trochę sosu. Ułóż na nim plastry makaronu. Na to przełóż cały mięso warzywny farsz. Ułóż kolejną warstwę makaronu i polej resztą sosu. Wierz zapiekanki posyp serem i rozrzuć kawałki sera koziego. Piecz w rozgrzanym piekarniku ok 20-25 minut w temp. 180 stopni. 

Smacznego!



Paprykujemy 5

Kanapka z mozzarellą, jajkiem sadzonym, groszkiem i oscypkiem

Wiem, że większość kanapek które robię określam mianem superkanapki. Ale ta naprawdę zasługuje żeby ją tak określić. Uwielbiam ją! I w moim prywatnym rankingu należy do Wielkiej Piątki moich ulubionych kanapek. Czy ktoś jeszcze uważa, że kanapki są nudne?




















Składniki (na dwie kromki):
4 plastry mozzarelli
2 jajka
pół szklanki groszku (użyłam mrożonego- który rozmroziłam oczywiście)
kawałek oscypka
oliwa truflowa
chleb

Wykonanie:
Chleb zgrilluj (użyj grilla, tostera lub opiecz chleb na patelni). Przygotuj jajka sadzone. Możesz użyć obręczy żeby jajko zbyt bardzo się nie rozlało. Ja używam patelni do blinów. Mozzarelle i oscypka pokrój w plastry. Na chlebie ułóż mozzarellę, jajko, groszek i oscypek. Skrop całość oliwą truflową.

Smacznego


! (Nie) nudna kanapka

czwartek, 11 września 2014

Krem z cukinii z mlekiem kokosowym i krewetkami

Przygoda z mlekiem kokosowym trwa. I tak mocno się w nią wkręciłam, że trudno mi przestać. Póki co dodaję je głównie do dań obiadowych ale coś czuję, że to tylko kwestia czasu zanim zacznę wykorzystywać je przygotowując śniadanie. Dla mnie najszybszym obiadem jest makaron z cukinią i krewetkami (klik). Dlatego dziś to samo połączenie ale w innej odsłonie. W postaci zupy. Na zdjęciu nie widać krewetek, trochę "utopiły" mi się w zupie więc musicie uwierzyć na słowo, że tam są:) Ostro, kokosowo, orientalnie..to dokładnie to czego mi ostatnio trzeba.. Pycha!






















Składniki:
500 g cukinii
pół papryczki chili
1,5 szklanki mleka kokosowego
3 ząbki czosnku
1 średnia cebula
szklanka krewetek koktajlowych
olej do smażenia (u mnie ryżowy)
sól
pieprz
szczypta cukru
chili w płatkach

opcjonalnie: bulion

Wykonanie:
Krewetki podsmaż chwilę na oleju. Nie smaż ich zbyt długo bo będą niesmaczne. Krewetki koktajlowe smażą się bardzo szybko. Cukinię obierz i pozbaw pestek. Pokrój ją w kostkę. Cebulę, papryczkę chili i czosnek także pokrój w kostkę. Na odrobinie oleju smaż cukinię i cebulę do momentu aż zmiękną. Dodaj czosnek, chili i jeszcze chwilę podsmaż. Wlej mleko kokosowe i całość zmiksuj. Jeśli wolisz rzadsze zupy (ja właśnie taką zrobiłam) dodaj bulion lub rosół według uznania. Przypraw solą, cukrem i pieprzem. Zupę zagotuj. Przelej na talerz dodaj krewetki i posyp płatkami chili.

Smacznego!

wtorek, 9 września 2014

Bakłażan duszony z zieloną fasolką

Powróciłam po wakacjach do pracy pełną parą. Co prawda ogólna organizacja powrotu jeszcze nieco kuleje ale i na to przyjdzie czas. Nadal tkwię w uwielbieniu dla mleczka kokosowego. Dzięki temu zrobiło się w mojej kuchni trochę egzotycznie. Pogoda w kratkę więc trochę egzotyki się przyda. Dziś na tapetę kuchnia indonezyjska. Jedna z moich ulubionych. To zupełnie nowe, fantastyczne smaki. Tutaj bakłażan, fasolka szparagowa i oczywiście..mleczko kokosowe. Do podania ryż i coś dla mięsożerców, grillowane podudzia z kurczaka. Niby zwyczajnie a jednak "z przytupem":)




















Składniki:
200 g bakłażana
200 g zielonej fasolki szparagowej
chilli w płatkach
duża cebula
kawałek świeżego imbiru
2 ząbki czosnku (duże)
2 listki laurowe
1,5 szklanki mleka kokosowego
sól
cukier
olej (u mnie ryżowy)

Wykonanie:
Bakłażana obierz, przekrój na pół, usuń pestki i pokrój w plastry. Usuń końcówki fasolki i pokrój ją na kawałki (na pół wystarczy). Czosnek, imbir i cebulę drobno posiekaj. Na odrobinie oliwy podsmaż czosnek, cebulę dodaj imbir i chilli. Gdy lekko się przyrumienią dodaj pokruszone listki laurowe i mleko. Poczekaj aż się chwilę zagotuje. Do gotującego mleka dodaj fasolkę i bakłażana. Przypraw solą i cukrem. Duś aż całość zmięknie a spora część płynu odparuje. Podawaj od razu po przygotowaniu np. z ryżem. Podudzia z kurczaka zamarynowałam kilka godzin w oliwie, soli i pieprzu. Nie dodałam niczego więcej, nie chciałam żeby jego smak zdominował warzywa. To one grały główną rolę:)

Smacznego!

Przepis, zmieniony lekko, pochodzi z książki o Indonezji. 


Warzywa psiankowate 2014

poniedziałek, 8 września 2014

Krem z kukurydzy z chorizo, fetą i awokado

Od kilku dni mam małą obsesję na punkcie mleka kokosowego. Najchętniej dodałabym je do wszystkiego. Nie wiem czy to dlatego, że wyczuwam jesień ale mam ochotę na coś bardzo egzotycznego, intensywnego i czegoś czego jeszcze nie jadłam. Mam ochotę próbować, testować, smakować... Ostatnio kupiłam kukurydzę z myślą, że zrobię ją z chilli. Jednak w wyniku ogromnej chęci eksperymentowania zrobiłam zupę. W roli dodatków feta, chorizo i awokado. Feta i awokado są dość mdłe więc chorizo nada trochę wyrazistości. Fantastyczny, smakowity tygiel kulinarny...





















Składniki:

3 kolby kukurydzy
szklanka mleka kokosowego
ok 2 szklanki bulionu/rosołu (lub więcej)
pół awokado
kilka plastrów hiszpańskiej kiełbasy chorizo
feta
2 ząbki czosnku (duże)
sól
pieprz
płatki chili/sos chili itp -ja użyłam pasty Chipotle
łyżka masła

Wykonanie:

Usuń ziarna kukurydzy z kolby (odkrój je nożem). Kukurydzę przełóż na patelnię i smaż ja przez chwilę na maśle. Następnie zalej szklanką bulionu lub rosołu i gotuj aż zmięknie. Dodaj chili i czosnek i zmiksuj. Dolej mleczko kokosowe i resztę bulionu. Możesz dodać go więcej w zależności jak gęstą zupę lubisz. Dopraw ją solą i pieprzem. Gotuj jeszcze kilka minut. Awokado pokrój w plastry, fetę i chorizo w kostkę. Gdy zupa się zagotuje przelej ją na talerz dodaj chorizo, kilka plastrów awokado i fetę. 
Jeśli nie masz kiełbasy chorizo możesz ja pominąć lub eksperymentować. Zupę możesz podać także z grzankami. 

Smacznego!

niedziela, 7 września 2014

Kanapka z awokado, fetą i migdałami

Uwielbiam leniwe sobotnio- niedzielne poranki. Pachnące świeżym chlebem no i ten spokój, cisza... Których ostatnio bardzo, bardzo potrzebuję. Piękna pogoda stanowi pożądany dodatek. Szybkie bezszelestne wymknięcie się z sypialni tylko po to żeby odwiedzić ulubioną piekarnię. I powrót do domu z pysznym chlebem. Większość kanapek które robię jest w jakimś stopniu przemyślana. Ale ta to zupełny przypadek. Bardzo często awokado występuje u mnie w roli masła. Dodałam do niego ser feta i płatki chili żeby nie było zbyt mdło. Całość posypałam migdałami, bo lubię ostatnio jak coś "chrupnie"i polałam olejem sezamowym. To bardzo "normalna" kanapka. Szybka ale pyszna. Poranki pełne pysznego jedzenia są fantastyczne. Kanapkę naprawdę można zrobić niemal ze wszystkiego:) Eksperymentujcie!




















Składniki (na jedną osobę):
Wykonanie:


2 kromki chleba (u mnie chleb pasterski)
pół awokado
feta
garść migdałów
płatki chili
pieprz
sól
olej sezamowy

Awokado pozbaw skóry i pestki. Miąższ przełóż do miski i rozdrobnij widelcem. Dopraw pieprzem i odrobiną soli (pamiętaj, że feta jest słona). Rozsmaruj awokado na kanapce. Fetę rozkrusz i też ułóż na kanapce (ilość zależy od upodobań). Migdały posiekaj i posyp nimi kanapkę. Dodaj płatki chili i polej całość odrobiną oleju sezamowego.

Smacznego! (Nie) nudna kanapka

wtorek, 2 września 2014

Donaty

Jakiś czas temu wpadłam w bardzo niebezpiecznie uzależnienie. Zwykle nie mam takich napadów ale..to był wyjątek. W ulubionej piekarni obok mojego domu oprócz pysznego chleba można kupić fantastyczne puchate donaty. Doszło do tego, że każda wizyta w piekarni kończyła się nie tylko kupnem chleba ale i...jednego donata. Takiego z ogromna ilością lukru z kolorową posypką. Szał! Po wielkiej fascynacji przyszła pora na otrzeźwienie. W końcu biodra mogą tego nie wytrzymać:) Dziś znowu zachciało mi się takiej malej przyjemności. Tyle że postanowiłam zrobić sobie donaty sama. Domowe nie będą takie jak te ze sklepu. Nie ma co ukrywać. Ale są równie pyszne. I do czasu do czasu można sobie na nie pozwolić.





















Składniki:
30 g świeżych drożdży
1 szklanka ciepłego mleka
2-2,5 szklanki mąki
3 żółtka
2 łyżki cukru
szczypta soli
4 łyżki miękkiego masła
olej do smażenia

lukier

Wykonanie:
Drożdże rozpuść w 3/4 szklanki ciepłego mleka. Dodaj 3/4 szklanki mąki i wymieszaj całość. Przykryj miskę czystą ściereczką i odstaw na ok 30 minut. Po tym czasie dodaj do ciasta pozostałe składniki. W razie potrzeby użyj nieco więcej mąki. Wyrób ciasto. Powinno być gładkie i elastyczne. Ciasto lekko rozwałkuj i przygotuj duży kubek (lub coś podobnego- ja użyłam kieliszka do martini:)) i kieliszek. Wycinaj duże koło a w nim mniejsze. Skrawki ciasta zagnieć ponownie i formuj kolejne donaty. Aż do zużycia ciasta. Rozgrzej olej w głębszym naczyniu. Smaż donaty z obu stron na złoty kolor. Polej lukrem. Możesz posypać je kolorową posypką. Moje nie doczekały:)

Smacznego!

poniedziałek, 1 września 2014

Pomysł na zużycie białek- placki z białek

Każdemu chyba zdarza się sytuacja kiedy po innych wypiekach zostają nam białka. Co z nimi zrobić? Można upiec ciasto z białek, zamrozić lub niestety co przypuszczam dzieje się najczęściej- wyrzucić. U mnie pieczenie kolejnego ciasta z białek odpada. Kolejny deser..cóż też nie bardzo. Ale gdyby zrobić z nich placki? Bardzo szybkie, bardzo proste i naprawdę smaczne. Pamiętajcie tylko, że na każde jedno białko przypada jedna łyżka mąki. 





















Składniki:
3 białka
3 płaski łyżki mąki
łyżeczka cukru (dodałam niecałą)
pół łyżeczki proszku do pieczenia

do podania: owoce, dżem itp

Wykonanie:
Białka ubij na sztywną pianę. Dodaj do niej delikatnie mąkę, proszek do pieczenia i cukier. Wymieszaj. Smaż na złoty kolor. Ja wszystkie placki smażę używając maszyny do naleśników i smażę je bez tłuszczu. 
Podawaj z owocami lub ulubionymi dodatkami.

Smacznego!