środa, 7 stycznia 2015

Harira- zupa marokańska

Facebook to uzależniające zło. Ale ma swoje plusy. Bywa inspirujący. Niedawno jeden z moich znajomych i tym samym jeden z większych obieżyświatów jakich znam sprawdzał czy Maroko jest spoko. To czy jest każdy powinien ocenić sam. Ale piekielnie dobrze było pooglądać fotki, powspominać i przekopać własne zdjęcia i przypomnieć sobie smaki i klimat. Tak, tak Panie Obieżyswiecie udało się Panu wywołać we mnie palącą tęsknotę za Marokiem. Nie tylko za jedzeniem ale ciepłem i atmosferą. Przystąpiłam do akcji od razu. Na początek- harira. Chyba najbardziej znana marokańska zupa. Przepisów na nią są pewnie setki. Zwykle podawana jest po Ramadanie. Dodaje sił, rozgrzewa, jest aromatyczna. Można podawać ją z makaronem, ryżem lub kuskusem lub dodać do niej soczewicę. Oprócz przypraw sypnęłam jeszcze trochę ras el hanout i dodałam odrobinę harrisy. I śmiało mogę potwierdzić, że Maroko jest spoko:)

Inną a równie ciekawą marokańską zupę robiłam tutaj.




















Składniki:
1 l bulionu wołowego
200 g mięsa wołowego pokrojonego w kostkę
pół szklanki ciecierzycy (z puszki lub suchej namoczonej przez noc i ugotowanej)
1 duża cebula pokrojoną w półplasterki lub w kostkę
1 puszka pomidorów, pokrojonych
1 szklanka passaty pomidorowej
2 ząbki czosnku
laska cynamonu
1 gałązka selera naciowego
pół szklanki soczewicy (nieugotowaną)
po 1/3 łyżeczki kurkumy, cynamonu, mielonego imbiru
pieprz
sól
pół łyżeczki ras el hanout
harrisa (wg gustu)
olej do smażenia

do podania:
kuskus
ryż 
makaron nitki

Wykonanie:
Mięso podsmaż na oleju aż będzie rumiane. Następnie zdejmij je z patelni i na tym samym tłuszczu podsmaż cebulę i seler aż zmiękną. Przełóż warzywa do mięsa. Wlej jeszcze odrobinę oliwy dodaj soczewicę, czosnek, cynamon. Smaż minutę i dodaj ciecierzycę, pomidory, passatę, wlej bulion, dodaj mięso z warzywami, resztę przypraw i doprowadź do wrzenia. Gotuj na małym ogniu ok 25- 30 minut. Dodaj harrisę. Podawaj z makaronem, ryżem lub kuskusem.

Smacznego!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz