Bardzo lubię chlebki naan. To naprawdę fajny i sprytny wynalazek. Przede wszystkim można je zjadać do wszelakich gulaszy, sosów, zup czy zapiekanek. Ale nie tylko. U nas sprawdza się także w charakterze ciasta do pizzy lub po prostu jemy go jak zwykły chleb. Uwielbiam naan za prostotę wykonania i smak. Idealnie pasuje do dań kuchni indyjskiej ale.. po co te ograniczenia? Można jeść go na miliony sposobów:)
Składniki:
250 g mąki pszennej
1 i 1/4 łyżeczki proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki cukru
szczypta soli
1/2 szklanka gęstego jogurtu
1 łyżka oleju
1 jajko
Wykonanie:
Wszystkie składniki wymieszaj ze sobą w misce i wyrób aż ciasto będzie miękkie i gładkie. W razie potrzeby dodaj jogurt lub mąkę. Przykryj ciasto ściereczką i pozostaw na 2-3 godziny- jeśli masz czas. Mnie czasem zdarza się poczekać tylko ok 30 minut i też wszystko się udaje. Podziel ciasto na kilka kawałków i formuj z nich placki. Spód zwilż wodą i smaż na suchej patelni aż ukażą się brązowe plamki. Piecz je z obu stron.
Smacznego!
Też robię z patelni. Są pyszne
OdpowiedzUsuń