środa, 12 października 2016

Gorąca czekolada (z chili)

Moja bliska koleżanka ostatnio zapytała mnie, czy aby nie czuję spadku energii. Pytanie jak najbardziej na miejscu, ponieważ zwykle dość mocno przeżywam koniec lata. Nie przepadam za jesienią i zimą. Kocham słońce. Najgorszy dla mnie miesiąc to zdecydowanie luty. Miesiące jesienne jakoś przetrwam. Szał świąt, później urodziny mojego syna i znajomych, jakoś to przeleci. Natomiast luty to katastrofa. Wegetacja totalna. Ale przetrwać trzeba. Bardzo lubię w chłody, jesienny lub zimowy wieczór napić się czegoś ciepłego. I czasem wystarczy mi po prostu herbata, a czasem mam ochotę na coś ekstra. A gorąca czekolada...czy może być coś lepszego? Już sama nazwa rozgrzewa i poprawia nastrój. Ta, nie jest ani za słodka, ani zbyt gęsta. Nie przepadam za takimi, które są przeraźliwie słodkie i przypominają gęsty mus. Żeby radości było więcej użyłam rumu, ale można go pominąć lub dodać ulubiony likier. O takiej uspokajającej i wyciszającej czekoladzie będę marzyć każdego wieczoru. Odważni mogą sypnąć odrobinę chili.





















Składniki:
120 g gorzkiej czekolady (dobrej jakości o wysokiej zawartości kakao- moja miała 90 %)
2,5 szklanki mleka
3- 4 łyżki rumu 
100 ml śmietany kremówki (można także ubić śmietanę- wtedy użyj ok 250 ml kremówki)
zmielona gałka muszkatołowa
papryczka chili- ilość wg uznania

Wykonanie:
Mleko przelej do garnka i podgrzej aż się zagotuje. Czekoladę połam na mniejsze kawałki i dodaj ją do mleka. Poczekaj aż się dokładnie rozpuści. Dodaj rum i kremówkę (i chili jeśli używasz) i przelej czekoladę do szklanek. Posyp odrobiną gałki muszkatołowej i czekolady. 

Smacznego!

6 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Fakt, jest bardzo aromatyczna. Polecam wypróbować:) Pozdrawiam!

      Usuń
  2. Koniecznie muszę wypróbować, wygląda super.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nadchodzą zimniejsze dni i po prostu chce się od razu jeść i to czegoś innego niż w lecie, czyli owoce i warzywa. Ja się nie dziwię, że masz ochotę na czekoladę, bo za mną też "chodzi coś słodkiego" od pewnego czasu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda. Ja mam teraz ochotę, na jakieś warzywne potrawki. A taką czekoladę, mogę pić codziennie:D

      Usuń