Od jakiegoś czasu przeżywam istną fascynację suszonymi pomidorami. Nie przepadałam za nimi wcześniej ale kiedy ostatnio je kupiłam, przekonałam się że są fantastyczne. Dorzucam je teraz do wszystkiego. Do kanapek, do pasty twarogowej, do zapiekanek lub tak jak dziś do babeczek. Pomysł na ich zrobienie znalazłam w jednej z gazetek Lidla. Trochę go przerobiłam. Nawet bardzo trochę:) Szczerze powiedziawszy ciężko mi powiedzieć cokolwiek o tych babeczkach. Udało mi się skosztować (cudem) jedną. Reszta została pochłonięta przez moich chłopaków więc jak sądzę były całkiem niezłe:) Szybkie jak na muffiny przystało i bardzo, bardzo proste. Tutaj nic nie da się zepsuć, uwierzcie:)
Wpis na temat pieczenia muffin i inne przepisy znajdziecie tutaj
Wpis na temat pieczenia muffin i inne przepisy znajdziecie tutaj
Składniki:
280 g mąki pszennej (użyłam połowę pszennej a połowę żytniej chlebowej)
50 g cheddara (lub innego sera)
pół kulki mozzarelli
4 plastry szynki szwarcwaldzkiej
4 ząbki czosnku
kilka suszonych pomidorów odsączonych z zalewy (użyłam ok 5-6)
250 ml mleka
2 jajka
30 ml oleju (może być oliwa z suszonych pomidorów)
garść oliwek
Wykonanie:
Pomidory, szynkę i oliwki pokrój w kawałki. Czosnek pokrój drobno a sery zetrzyj na tarce (mozzarellę możesz porozrywać na kawałki). W misce wymieszaj jajka, mleko i olej z pomidorów. W drugiej połącz mąkę, proszek do pieczenia. Połącz składniki mokre z suchymi i dodaj sery, oliwki, szynkę, czosnek i pomidory. Wymieszaj całość. Jeśli masa jest zbyt zwarta dodaj więcej mleka a jeśli za rzadka- mąki. Papilotki rozłóż w formie na muffiny i napełniaj je do 3/4 wysokości. Piecz ok 25-30 minut w piekarniku rozgrzanym do 180 stopni.
Smacznego!
Smacznego!
Świetny wpis! ;)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
__________
truskawkowa-fiesta.blogspot.com