Fajna pogoda sprzyja wyjazdom. A jak wyjazdy, to piknikowe jedzenie. Podczas ostatniego weekendu wyruszyliśmy z domu, i na tę okoliczność przygotowałam dla dzieci drożdżowe paluchy.. Zniknęły już w samochodzie więc myślę, że to najlepsza reklama dla nich. Nie są słodkie więc wersję dla dorosłych wrzuciłam do tostera i zjedliśmy w formie kanapki z awokado i szynką szwarcwaldzką. Pycha!
Składniki:
400 g mąki pszennej chlebowej
30 g świeżych drożdży
pół łyżeczki cukru
pół łyżeczki soli
ok 200 ml ciepłego mleka
1/3 szklanki oliwy o neutralnym smaku i zapachu
3-4 łyżki suchego maku
jajko do posmarowania
Wykonanie:
Drożdże wrzuć do miski, wsyp cukier i pół szklanki ciepłego mleka. Odstaw do wyrośnięcia na 15 minut. W dużej misce wymieszaj mąkę, sól i mak. Dodaj oliwę i zaczyn wymieszaj i stopniowo dodawaj mleko. Wyrób ciasto aż będzie gładkie i elastyczne. Uformuj kulkę i odstaw do wyrośnięcia na godzinę lub aż podwoi objętość. Po tym czasie podziel ciasto na kawałki (wyszło mi 6 warkoczyków). Z każdego kawałka formuj 3 wałeczki. Przeplataj je jak warkocze i zabezpiecz z obu stron podwijając końce pod spód. Odstaw do wyrośnięcia na 15- 20 minut. Posmaruj roztrzepanym jajkiem i wstaw do piekarnika rozgrzanego do 180 stopni. Piecz przez ok 20-30 minut aż warkocze będą rumiane.
Smacznego!
Wygląda bardzo apetycznie, nie tylko dla dzieci, również bym chętnie zjadła na śniadanie z masełkiem i dżemem :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Fakt, są nie tylko dla dzieci:) Ale narobiłaś mi smaka na zjedzenie ich w wersji na słodko..
OdpowiedzUsuń