Od czasu do czasu zdarza mi się tęsknić za latem. Za truskawkami, pomidorami i słońcem. Naprawdę nie narzekam, ale czy musi być tak zimno? Nie odbierzcie tego źle. Nie chcę narzekać. Lubię zimę, śnieg, ciepłą herbatę cynamonową wypijaną pod kocem. Ale nakładanie na siebie stu warstw ubrania, bieganie po oblodzonej ulicy, to kompletnie nie mój klimat i nie moja bajka. Jestem dzieckiem słońca i zima męczy mnie niemiłosiernie. Dobrze, że mam "słoneczne" zapasy energii z Karaibów, bo inaczej depresja gwarantowana. Pocieszam się, że jeszcze chwila i będzie wiosna. Już jest coraz bliżej. W ramach kreatywnego oczekiwania, przygotowałam tą sałatkę. Powędrowała ze mną do pracy i muszę przyznać, że bardzo przypadła mi do gustu. Nie jest czasochłonna, a jest naprawdę smaczna. Ilość składników możecie dowolnie modyfikować, dlatego nie podaję konkretnych proporcji. Bądźcie kreatywni. Użyłam świeżego łososia, którego upiekłam na oleju kokosowym, ale jeśli goni Was czas możecie wspomóc się wędzonym łososiem w kawałku.
Składniki:
ziemniaki- obrane i pokrojone w kawałki
zielona fasolka szparagowa (użyłam mrożonej- wcześniej ją rozmroziłam)
kawałek surowego łososia
olej kokosowy
jajka przepiórcze- ugotowane
olej sezamowy
sól
pieprz
papryczka chili
Wykonywanie:
Ziemniaki ugotuj tak, aby były jeszcze lekko twarde i nie rozpadały się. Mrożoną fasolkę rozmroź. Gdy ziemniaki będą gotowe, wrzuć je na patelnię, dodaj olej kokosowy i podsmaż. Wrzuć do niech fasolkę pokrojoną w kawałki fasolkę i wymieszaj. Smaż chwilę, aż fasolka będzie gotowa, a ziemniaki przypieczone. Odstaw. Na patelnię wlej ponownie olej kokosowy i ułóż kawałek łososia. Smaż go z obu stron aż będzie odpowiednio usmażony. Odstaw. Połącz ze sobą fasolkę z ziemniakami, łososia i przekrojone na pół jajka przepiórcze. W miseczce wymieszaj olej sezamowy, szczyptę soli i pieprzu oraz chili- jeśli lubisz. Polej sałatkę i wymieszaj.
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz