Właśnie wróciłam z kolejnych mini wakacji. Zupełnie niespodziewany i szalony wyjazd. Czasem dobrze pozwolić się rozpieszczać. Przez tydzień nie miałam do czynienia z kuchnią. Tzn miałam...Ale ograniczało się to raczej do konsumowania i próbowania. Dlatego po powrocie zachciało mi się posiedzieć w kuchni i zrobić coś co było hitem mojego dzieciństwa. Czyli knedle. Zrobiłam je trochę po swojemu i zwykły ser zamieniłam na ricottę. Wyszły genialnie! Wiem że posypka cukrowa nie jest niskokaloryczna ale to naprawdę świetny pomysł (i smaczny:)..
Składniki:
250 g sera ricotta
ok 150 g mąki
1 jajko
1 łyżka cukru (użyłam brązowego)
śliwki (kilka sztuk)
posypka:
garść orzechów włoskich
łyżka masła
łyżka cukru brązowego
Wykonanie:
Składniki na knedle wrzucić do miski (mąkę dodawaj stopniowo) i krótko wyrób ciasto. Jeśli będzie zbyt rzadkie dodaj więcej mąki. Uformuj wałek i pokrój go na kawałki. Każdy kawałek lekko rozpłaszcz i umieść w nim kawałek śliwki (ja wkładałam połowę śliwki i wyszły mi trochę giganty:)). Zlep boki tak aby ciasto nie odkleiło się podczas gotowania. Wrzuć je do gotującej się, posolonej wody. Gotuj ok 4-5 minut od wypłynięcia.
Orzechy posiekaj. Masło rozpuść na patelni dodaj cukier i gotuj na wolnym ogniu do momentu aż cukier trochę się rozpuści (trzeba uważać żeby całości nie przypalić). Na koniec dodaj orzechy i wymieszaj. Posyp orzechami knedle.
Smacznego!