Poranki to u mnie trudny temat. Nie jestem typem rannego ptaszka i obudzona zbyt wcześniej potrafię być naprawdę uciążliwa. Nie podejmuję rano znaczących decyzji. Jestem "na nie" i trudno się ze mną rozmawia. Najlepiej, żeby nikt niczego ode mnie nie chciał, dopóki nie napiję się herbaty lub kawy i porządnie się nie obudzę. Jednak są sposoby na to, żeby jakoś sobie ten trudny moment w ciągu dnia umilić. To pocieszające dla tych, którzy muszą ze mną rano funkcjonować. Nie chcę powiedzieć, że jedzenie jest dobre na wszystkie smutki i trudne poranki, ale po zjedzeniu takich pyszności od razu wraca mi humor i mam więcej energii. Przygotowałam owsiankę z budyniem i dodałam do nich figi w syropie, który przywiozłam z Turcji. SĄ dość słodka, więc polałam całość odrobiną syropu z granatu. Możecie użyć świeżych fig, dżemu lub dodać po prostu ulubione owoce. Nie słodziłam owsianki, dolałam trochę syropu z fig, ale jeśli takiego nie macie, miód czy syrop z agawy w zupełności wystarczą.
Składniki:
pół szklanki płatków owsianych (użyłam płatków jęczmiennych)
ok. 2 szklanki mleka (do ugotowania płatków i do rozpuszczenia budyniu)
łyżka budyniu śmietankowego (w proszku)
figi
łyżeczka masła
opcjonalnie syrop z granatu
Wykonanie:
Zagotuj 1,5 szklanki mleka. Wsyp płatki i wymieszaj. Gotuj przez chwilę aż płatki trochę napęcznieją. W pozostałym mleku rozpuść budyń i wlej go do płatków i mleka. Wymieszaj. Jeśli masa będzie zbyt gęsta dodaj więcej mleka. Figi pokrój na kawałki i dodaj do owsianki. Owsiankę przełóż do miski polej miodem i dodaj figi. Polej syropem z granatu jeśli używasz.
Smacznego!