Tuż po powrocie z podróży dostałam smsa od koleżanki odnośnie tego, że jedynej rzeczy jakiej nie cierpi w podróżowaniu, to jet lag. Cóż.. nie chciałam jej pisać, że ja właściwie go lubię. Co prawda chodzę spać o 18 i wstaję o 4 ale ma to swoje dobre strony. Trochę pichcę, ogarniam się po podróży w spokoju. Lubię ten poranny spokój. Rankiem wpadają do głowy najlepsze pomysły, a to było pierwsze śniadanie jakie zmajstrowałam. Miałam na nie ochotę już jakiś czas temu. Jest super proste i naprawdę smaczne. Jeśli macie ochotę, spokojnie możecie całego rogalika wrzucić do piekarnika i podgrzać. Ja byłam zbyt głodna, żeby czekać..
Składniki:
na jedną osobę:
jeden rogalik francuski
pół małego awokado
3 plastry fety
garść rukoli
jajko
sól
pieprz
płatki chili
Wykonywanie:
Rogalika przekrój na pół i posmaruj miękkim awokado. Rozłóż rukolę, plastry fety i posyp płatkami chili. Przygotuj jajko sadzone (usmaż je na maśle), przypraw solą, pieprzem i chili. Przełóż jajko na rogalik. Możesz na moment wrzucić do piekarnika, żeby był ciepły. Ale nie jest to konieczne.
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz