Niektórzy powiedzą, że to przystawka bo przecież tym nie da się najeść, a mnie tak przygotowane bataty w zupełności wystarczą, i mogę zjeść je spokojnie na obiad. Ewentualnie jeśli jestem bardzo głodna, dorzucę łososia. Nie ma nic lepszego, niż porcja pysznych słodkich ziemniaków z przyprawami. Czasem marynuję je w oleju kokosowym, miodzie i szczypcie cynamonu, i po prostu piekę, a czasem przygotowuję wersję z ziołami. Można traktować je jako alternatywę dla ziemniaków, ale są świetne z różnymi dipami. Nie polecam jedynie sosu czosnkowego, zwyczajnie dlatego, że zabija smak przypraw. Obłędnie pomarańczowe i obłędnie smaczne:)
Składniki:
2-3 duże bataty
sól
pieprz
łyżeczka suszonego rozmarynu
łyżeczka suszonego tymianku
oliwa
łyżka soku z cytryny
Wykonanie:
Bataty obierz ze skóry i pokrój w plastry. W misce wymieszaj oliwę, sok z cytryny, pieprz, sól i rozmaryn. Dodaj bataty i wymieszaj je delikatnie tak, aby marynata dokładnie je pokryła. Odstaw na kilkanaście minut. Przełóż bataty na blachę, uważaj żeby nie nachodziły na siebie. Piecz je ok 25- 30 minut w piekarniku rozgrzanym do 190 stopni.
Smacznego!
Mi w sumie też takie bataty zupełnie wystarczą jako danie :) Tylko jeszcz jakiś dip i pycha! :)
OdpowiedzUsuńDokładnie. Mnie też nie potrzeba zbyt wiele:) Pozdrawiam!
UsuńRównież polecam bataty na kolację :) A sos czosnkowy ogólnie zabija smak potraw, niestety.
OdpowiedzUsuńLubię sos czosnkowy, ale nie zawsze się sprawdza. Bataty na kolacje? To świetny pomysł:)
Usuń