Moja fascynacja kuchnią indyjską nadal trwa. Choć w planie mam jednak krótką przerwę:) Przygotowanie tych naleśników trochę przypomina robienie Chimichangi. Też nadziewa się je farszem i smaży na głębokim tłuszczu (a poza tym zwinęłam je właśnie w taki sposób jak zwijam Chimichangę) Nie jest to wszystko jednak bardzo skomplikowane ale trochę czasochłonne. Trzeba poświecić naleśnikom odrobinę czasu ale są tego warte:) Można je nadziewać wedle swoich upodobań. Ale jak zawsze w przypadku kuchni indyjskiej to ogromna ilość przyprawy decyduje o smaku. Mnie przypadło do gustu wyjątkowo:) Nowe spojrzenie na nasze poczciwe naleśniki:)
Składniki:
Ciasto na naleśniki*:
pół szklanki mąki ryżowej (użyłam mąki z tapioki)
pół szklanki mąki kukurydzianej
1 szklanka mleka
1 jajko
1/4 łyżeczki soli
olej do smażenia
*Naleśniki można upiec używając mąki pszennej, muszą być jednak bardzo cienkie
Nadzienie:
250 g mięsa mielonego
1/4 szklanki wody
cebula
2 ząbki czosnku
1 cm kawałek imbiru
zielony groszek (wg. uznania- ja użyłam ok pół szklanki)
2 łyżeczki garam masala
1 łyżeczka chili
1/2 łyżeczki kurkumy
sól
pieprz
kolendra
Wykonanie:
Przygotuj ciasto naleśnikowe. Przesiej mąkę i dodaj do niej pozostałe składniki. Ubij widelcem lub użyj miksera aż do powstania gładkiego, rzadkiego ciasta. Usmaż naleśniki.
Cebulę pokrój w kostkę a czosnek zmiażdż. Podsmaż na oleju. Imbir zetrzyj na tarce. Mięso przełóż na patelnię, zalej wodą i gotuj aż płyn odparuje. Wtedy dodaj cebulę, czosnek i imbir. Smaż przez 3 minuty i dodaj pozostałe przyprawy oraz groszek. Smaż chwilę i odstaw do wystudzenia.
Naleśniki nadziewaj farszem i zwiń (zwijam je w kostkę). Na rozgrzanej oliwie smaż je z obu stron aż nabiorą złocistego koloru (wykładam je na patelnie łączeniem do dołu, wtedy się nie rozpadają)
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz