Mój syn wyszperał szpatułkę do mieszania ciasta..."Mamuś mieszać ciasto!" Pomyślałam tak.. to znak..Trzeba w końcu coś upiec. Byle tylko było szybkie i nie wymagała wiele pracy bo nie mam siły i czasu na pieczenie. Ciastka same w sobie są szybkie i proste czyli idealnie. Mam fazę na cynamon, który najchętniej dosypywałabym do wszystkiego więc ciasteczka cynamonowe- to oczywiste. W trakcie robienia dodałam jeszcze bakalie. Nie trzeba używać żadnych foremek, niczego wałkować, nie brudzę i nie wyciągam połowy kuchni i co ważne mój syn może mi pomóc. Idealne na szybką wizytę gości.
Składniki:
3 i pół szklanki mąki pszennej
łyżeczka cynamonu (jeśli za nim nie przepadacie można dodać mniej lub pominąć)
szczypta soli
100 g miękkiego masła
ok pół szklanki mleka
pół szklanki brązowego cukru (lub białego)
2 jajka
1 łyżeczka proszku do pieczenia
bakalie- ja dodałam po garści pestek dyni, słonecznika, migdałów, rodzynek i suszonych moreli
Wykonanie:
Mąkę przesiej do miski. Dodaj cynamon, cukier, sól i proszek. Wymieszaj. Miękkie masło pokrój w kostkę i dodaj do miski. Wbijaj jajka i po każdym dokładnie wymieszaj ciasto. Tak naprawdę można użyć miksera na tym etapie:) Wlej mleko zamieszaj i dodaj bakalie. Blachę wyłóż matą lub papierem do pieczenia. Ciasto wykładaj łyżkami na blachę w odstępach kilkucentymetrowych. Jest dość zwarte więc każdą porcję "rozpłaszczyłam" denkiem szklanki które zanurzałam w wodzie żeby nie przyklejało się do ciasta. Piecz przez ok 12-15 min. aż ciastka się przyrumienią w temp. 180 stopni.
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz