Jeśli ktoś z irytacją mnie zapyta czy nie znudziły mi się jeszcze naleśniki i placki odpowiadam, że absolutnie nie. I nie wiem czy mi się znudzą. To uzależnienie i moja miłość. Nic na to nie poradzę. Poszperałam trochę i natrafiłam na czeski wynalazek. Livance. To drożdżowe placki podawane z cynamonem ale tak naprawdę możecie podać je z czym chcecie. Ja swoją porcję polałam miodem cynamonowym. Świetne są też z owocami i w tej wersji zjadł je nasz syn. M. zjadł je oczywiście z nutellą- bo jeśli jest w domu nie spocznie dopóki nie ujrzy dna słoika. Do tego kubek kawy... i śniadanie mistrzów gotowe. Straciłam głowę dla tych placków. To pewne. W ogóle wszystkim zasmakowały bardzo. Mój syn dwa razy prosił o dokładkę. Puszyste, drożdżowe... dla mnie wyjątkowo smaczne. Bardzo fajnie nadają się na leniwe śniadanie.
Składniki:
20 g drożdży
1 jajko
150 g mąki pszennej
250 ml ciepłego mleka
szczypta soli
1 łyżka cukru
1 łyżka masła- rozpuszczonego
do podania: cynamon, owoce, dżem itp
Wykonanie:
Z mleka odlej pół szklanki i w rozpuść w nim drożdże. Dodaj łyżkę cukru. Odstaw aż zacznie bąbelkować. Do miski wrzuć pozostałe składniki i zaczyn drożdżowy. Wymieszaj całość i odstaw na 30 minut. Gdy masa nieco urośnie smaż placki z obu stron aż będą rumiane. Swoje smażę na patelni do naleśników i nie używam oleju. Podawaj z ulubionymi dodatkami.
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz