środa, 12 sierpnia 2015

Tureckie bajgle

Odkąd wróciliśmy z wakacji większość osób zadaje mi jedno pytanie. Jak było na wakacjach z dziećmi. Rozumiem to pytanie. Raczej podróżujemy sami. I raczej na wakacjach nie odpoczywamy tylko zwiedzamy ile się da. Teraz pojechaliśmy ze znajomymi oraz z 4 latkiem i 3,5 latkiem.. Więc jak było? Hmm.. Pisałam już o tym że jest to inny rodzaj podróżowania. Nie gorszy- a inny. Podróżowanie bez dzieci jest zupełnie inne. Jesteśmy typami łazików, szukaczy i zawsze wpakujemy się w mniej lub bardziej przyjemne przygody. Wleziemy w każdą dziurę. Z dziećmi siłą rzeczy musieliśmy się ograniczyć. Ale nie bardzo:) Chłopcy trochę się dostosowali i my też. Nie zmieniło się nasze łazikowanie. Dostosowaliśmy je jedynie do możliwości chłopców. Bieganie po mieście stało się spokojniejsze. Nadal to robiliśmy przy czym z wózkami. Nawet przesiadywanie nocą na plaży było możliwie- chłopcy spali w wózkach obok nas. Problematyczne mogło być jedzenie ale radziliśmy sobie i z tym. Najgorsze dla mnie było jedno.. Udawanie entuzjazmu przed lotem. Chłopcy byli podekscytowaniu. A ja zestresowana. Nie chciałam przekazać im stresu. Tak więc fascynacja lotem musiała być szczera. Jakoś przeżyłam ale łatwo nie było. Myślałam że prawie 11 godzinny lot do Tajlandii mnie uodpornił. Ale nie. Nigdy chyba się nie uodpornię. Nie cierpię latać.
A w kwestii jedzenia... Tureckie bajgle zjadałam na śniadanie niemal każdego dnia... Są nieco inne niż te które jadłam w Jerozolimie więc inne niż te które robiłam (tu). Są prostsze do zrobienia i nie trzeba wrzucać ich do wrzątku. Na prawdę są super smaczne. Ja swoją porcję zjadłam z Bieluchem, pomidorem i ogórkiem a moi chłopcy postawili tym razem na miód lipowy. Pyszności!




















Składniki:
3 szklanki mąki pszennej
30 g świeżych drożdży
łyżeczka soli
3 łyżki oliwy
szczypta cukru
szklanka ciepłego mleka

ok 1/3 szklanki wody
sezam
turecka melasa winogronowa lub z granatu- opcjonalnie miód

Wykonanie;
Drożdże przełóż do miseczki zalej 4 łyżkami ciepłego mleka i dodaj cukier. Pozostaw na 10 minut do wyrośnięcia. Do miski przesyp mąkę wlej zaczyn, resztę mleka, dodaj sól i oliwę. Wyrób ciasto tak aby było miękkie i elastyczne (jeśli będzie zbyt rzadkie dodaj więcej mąki jeśli zbyt zwarte mleka) i pozostaw je w ciepłym miejscu na ok godzinę lub do momentu aż podwoi objętość. Po tym czasie uformuj wałek z ciasta i podziel go na kilka równych części (wychodzi ok 6). Znowu uformuj wałek- tym razem długi, złóż go na pół i zroluj (jedną stronę trzymaj nieruchomo a drugą zakręcaj ciasto- mam nadzieję, że to jasne:)). Tak aby powstał świderek:) Złącz końce bajgla i odstaw jeszcze do wyrośnięcia na ok 30 minut. W misce wymieszaj wodę z miodem lub melasą. Na talerzu obok rozsyp sezam. Włóż bajgla do wody z melasą (szybko!) przewróć i hop na talerz z sezamem. Obtocz go dokładnie w sezamie. Ułóż je na blaszce i wstaw do piekarnika rozgrzanego do 180 stopni. Piecz bajgle przez ok 30 minut. Pilnuj aby się nie przypaliły.

Smacznego!
Turcja od kuchni

4 komentarze:

  1. Uwielbiam je! Pyszka
    Pozdrawiam!
    www.kornikwkuchni.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Aż zamarzyło mi się znowu do Turcji...;)

    OdpowiedzUsuń