Kilka dni temu wyszło słońce iiiii... czyżby wiosna? Czy to już pierwsze nieśmiałe "podrygi"? Mam nadzieję! Choć tak na prawdę pewnie jeszcze za wcześnie. Ale mam wiosenne zrywy:) Jakie? A no takie, że... na wiosnę chcę odżywiać się zdrowo, zrzucić parę kilo przed wakacjami itp. Miewam tak czasami. A później myślę, że nie jest ze mną aż tak źle.. Na szczęście... Ale zaczyna mi się znowu chcieć:) A to dobry znak. Zaczynam ogarniać..a to jeszcze lepszy znak... Tymczasem... ja, greckie oliwki i ser. Prosto, bardzo prosto ale naprawdę smacznie. Jem taką kolację od dwóch dni i myślę, że to naprawdę fajna przekąska i całkiem niezły pomysł na szybką kolację. Uwielbiam pastę oliwkową a w wersji zapieczonej z serem jest świetna.
Składniki:
kilka łyżek tapenady
chleb/ bułka/bagietka
ser (u mnie cheddar)
Wykonanie:
Chleb, bagietkę lub bułkę posmaruj pastą oliwkową i posyp startym serem. Zapiekaj w piekarniku rozgrzanym do 180 stopni przez ok 10 minut.
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz