Wiem to doskonale... Jestem maniaczką naleśnikowo- plackową. Ale..nic na to nie poradzę. Mogłabym jeść je codziennie i czasem żałuję, że tego nie robię. Dzięki mojej obsesji o plackach, placuszkach, racuszkach i naleśniczkach wiem wszystko:) Te dzisiejsze są bardzo delikatne, puszyste i mocno serowe. Pasowałby idealnie na letnie śniadanie jedzone na dworze.. wiecie co mam na myśli słońce, letni wiatr i owoce... To całkiem przyjemna wizja..
Składniki:
250 g serka ricotta
120 ml mleka
100 g mąki
1 jajko
sok wyciśnięty z połówki cytryny
skórka otarta z połówki cytryny
pół łyżeczki proszku do pieczenia
szczypta soli
łyżeczka miękkiego masła
Wykonanie:
Oddziel żółtko od białka. Żółtko wymieszaj z serkiem, masłem i mlekiem. Następnie dodaj mąkę, sok i skórkę z cytryny oraz sól. Choć to może się wydawać męczące jak na początek dnia, ubij białko i dodaj je delikatnie do masy. Smaż na z obu stron. Ja smażę je na naleśnikarce i nie używam juz dodatkowego tłuszczu.
Smacznego!
super sprawa, uwielbiam tego typu przekąski :)
OdpowiedzUsuńJa też. Pozdrawiam:)
Usuń