sobota, 29 marca 2014

Ciasteczka z tahini

Zauważyłam, że gdy pojawiają się jakieś stresujące sytuacje w moim życiu zaczynam piec, gotować i smażyć. Jedni jedzą a ja gotuję..Taki psikus.. Nie planowałam na weekend nic szczególnego ale poranek był dość stresujący więc żeby zająć ręce i głowę zrobiłam ciastka. Dodałam tahini (miałam kupne ale można zrobić samemu np. z tego przepisu) dzięki czemu nie musiałam dodawać masła. Wyszło pysznie i stosunkowo szybko. I na szczęście wszystko poszło znakomicie. Nie tylko w kwestii ciastek:) I poranek mogę zaliczyć do udanych:)





















Składniki:
szklanka mąki
3 łyżki tahini
2 łyżki cukru (użyłam brązowego)
1 jajko
ok pół szklanki mleka
pół łyżeczki proszku do pieczenia


Wykonanie:
Mąkę przesiej do miski dodaj tahini i wymieszaj. Następnie rozcieraj je palcami łącząc z mąką aż powstaną okruchy. Dodaj cukier, proszek do pieczenia i jajko. Wymieszaj. masa będzie dość gęsta. Dolej mleko i znowu wymieszaj. Nabieraj masę na 2 łyżki i formuj kulki na blaszce wyłożonej mata do pieczenia lub papierem do pieczenia. Piecz ok 25- 30 minut w temp. 180 stopni aż do momentu kiedy ciastka będą rumiane. To świetny pomysł na zużycie reszty tahini podczas robienia hummusu:)

Smacznego!

2 komentarze: