Jestem zodiakalnym bliźniakiem, a to oznacza, że moja dusza zawsze jest rozerwana i czasem popadam w skrajności. Niby nie lubię schyłku lata, przypomina mi o przemijaniu o tym, że lato za nami i niedługo zacznie się zima. Nie przepadam za śniegiem, a na myśl o ubieraniu zimowych kurtek mam migrenę. Jestem dzieckiem słońca, dlatego zima to nie mój czas. Nie miałabym nic przeciwko temu, żeby mieszkać gdzieś, gdzie zawsze jest ciepło. Nie tęskniłabym za śniegiem, ani za zimą. Z drugiej strony jednak, wieczór z dobrym filmem, lampką wina i deszczem za oknem ma jakiś taki urok. A słoneczna jesień potrafi być przecudna. No i uwielbiam zbierać liście i kasztany z synem. Poza tym pojawia się dynia. I takie jest to moje rozdwojenie. Jeśli chodzi o dynię to jest bardzo niedoceniania. Mnóstwo ludzi ją kupuje, robi lampiony i właściwe nie ma więcej pomysłu. A szkoda. Czasem słyszę, że jest niewdzięcznym warzywem bez smaku. Wiem, że może taka być, dlatego warto z nią pokombinować i dodać do niej coś ekstra. Moja występuje w towarzystwie kaszy bulgur z karmelizowaną cebulą i tahini. Powiem Wam szczerze, że wymieszanie kaszy bulgur z tahini lub np. masłem orzechowym powoduje coś fantastycznego! To prawdziwa eksplozja! Jeśli nie mieliście okazji wypróbować takiego połączenia- koniecznie musicie nadrobić. Myślę, że hummus czy inne podobne pasty też świetnie się sprawdzą.
Składniki (dla jednej osoby):
ok 100 g kaszy bulgur- użyłam odmiany drobnej
50 g pieczonej dyni
łyżka (lub więcej) pasty tahini
1 średnia cebula
sól
pieprz
Wykonywanie:
Kaszę ugotuj zgodnie z instrukcją na opakowaniu. Wymieszaj ją z tahini. Cebulę pokrój w półplasterki i smaż powoli, tak aby się skarmelizowała. Wymieszaj ją z kaszą, dodaj kawałki dyni, przyprawy i ponownie wymieszaj. Podawaj ciepłą lub zimną - w postaci sałatki.
Smacznego!
Ja tam doceniam dynię i teraz w sezonie jadamy ją prawie codziennie, żeby się nią nacieszyć. Z pewnością wypróbuję i Twoją wersję :-)
OdpowiedzUsuńJesteś w mniejszości:D Moje koleżanki często marudzą, że dynia jest potworna w smaku:D Mam nadzieję, że Wam zasmakuje! Pozdrawiam!
UsuńKocham dynię! Ale w takim daniu jej jeszcze nie jadłam :)
OdpowiedzUsuńhttps://rankiemwszystkolepsze.blogspot.com/
Wypróbuj koniecznie w takim razie 😊 pozdrawiam!
UsuńPrzyjemnie czytało się twój wpis zodiakalny bliźniaku. Mama bliźniąt, zodiakalnych również. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci bardzo i ściskam! Z podwójnymi bliźniętami na pewno nie masz czasu na nudę:) Pozdrawiam!
Usuńzacząłem gotować bulgur na tabulę i pomyślałem, że w końcu upiekę dynię i jakoś potem zużyję... i wpadłem na pomysł, że może można by jakoś połączyć te 2 składniki - i wpadłem tu - świetny pomysł!!! na pewno będzie bardzo smakować
OdpowiedzUsuńbliźniak
U mnie było mniej więcej tak samo. Plus to, że bardzo chciałam dodać do tego tahini:D Mam nadzieję, że smakowało! Pozdrawiam:)
UsuńNo naprawdę fajnie to wyglada, nigdy takiego czegoś nie jadłam jeszcze :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie musisz wypróbować! Naprawdę warto:) Pozdrawiam!
Usuń