Czasem mam taką ochotę, że muszę zjeść jakąś super kanapkę. Najchętniej z jajkiem sadzonym. Zrobiłam takie kanapki na kolację, a później pomyślałam sobie, że fajnie by było zacząć dzień od takiej pyszności. A ponieważ rano wypijam wodę z cytryną i miodem, a później koktajl, kanapka poszła ze mną do pracy. Co prawda ciepłe, rozpływające się żółtko jest lepsze niż zimne, ale jeśli uparłam się, żeby tą kanapkę zabrać do pracy, trzeba było się poświęcić. Najlepsza jest ciepła- bez dwóch zdań, jedzona od razu po przygotowaniu, ale nie walczę ze swoimi kulinarnymi wymysłami:) Chciałam ją zabrać więc poszła..a jajko spływające po całej kanapce, nie zrobiło na mnie najmniejszego wrażenia:)
Składniki (na dwie kanapki):
2 kromki chleba
pół kulki mozzarelli
pół cukinii
5-6 pieczarek- pokrojonych w plasterki
sól
pieprz
chili- wg gustu
2 jajka
olej do smażenia- u mnie kokosowy
Wykonanie:
Cukinię obierz i pokrój w plastry- użyłam obieraczki do warzyw. Podsmaż ją chwilę tak aby lekko zmiękła ale pozostała jędrna. Przełóż ją od miseczki i przykryj żeby pozostała ciepła. Pieczarki także podsmaż przez chwilę aby zmięły ale nie rozpadły się za bardzo. Dodaj je do cukinii. Zgrilluj chleb, przygotuj jajko sadzone. Na chlebie ułóż plastry mozzarelli, następnie dodaj cukinię i pieczarki, przypraw do smaku sola, pieprzem i chili. Na koniec połóż jajko. Podawaj od razu po przygotowaniu.
Smacznego!
To jajko dopełnia całości :)
OdpowiedzUsuńKanapka prezentuje się bardzo apetycznie :)
To prawda, jajko to jak wisienka na torcie 😊 pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń