Dawno nie zdarzyło mi się wkręcić w żaden serial. Owszem oglądamy mnóstwo filmów ,ale nie udało nam się pozostać z żadnym serialem na dłużej. Oczekiwanie, milion sezonów...nie, nie to nie dla mnie. Ale... odkryłam, serial który spowodował, że całkowicie przepadłam. Sherlok- oto winowajca! Nie napiszę w jaki obłęd i obsesję wpadłam...Wszystkie sezony obejrzane i niestety przyjdzie mi poczekać bardzo długo, zanim zobaczę kolejny.
Oboje z M. lubimy sobie coś schrupać "do filmu". I tak oto M. postanowił być kreatywny i przygotował te paluchy. Są naprawdę bardzo szybkie i proste do zrobienia. Idealne nie tylko na wieczór filmowy, ale też na imprezę.
Oboje z M. lubimy sobie coś schrupać "do filmu". I tak oto M. postanowił być kreatywny i przygotował te paluchy. Są naprawdę bardzo szybkie i proste do zrobienia. Idealne nie tylko na wieczór filmowy, ale też na imprezę.
Składniki:
1 płat ciasta francuskiego
1 jajko
3/4 szklanki startego cheddara
kilka plastrów boczku
płaska łyżeczka suszonej bazylii
Wykonanie;
Rozłóż płat ciasta francuskiego. Jajko rozbij do miseczki, dodaj bazylię i wymieszaj. Posmaruj jajkiem ciasto. Posyp cheddarem. Zwiń paluchy w palcach i owiń każdy plastrem boczku. Układaj je na blaszce. Wstaw do rozgrzanego do 180 stopni piekarnika, i piecz paluchy od 20 minut aż zbrązowieją- musisz je obserwować.
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz