Od miesiąca wstaję rano i ćwiczę jogę. Przez 30 minut. To dla mnie bardzo zaskakujące zjawisko. Wstaję sama, z własnej nieprzymuszonej woli. To o tyle dziwne, że jestem typem ,który rzadko wychodzi z łóżka z własnej woli, i robi to tylko wtedy, kiedy naprawdę musi. Kocham spać! A teraz wstaję i ćwiczę. I naprawdę mi się chce! Wcześniej wolałam wieczorne sesje, ale zdarzało się, że byłam zmęczona, albo było coś innego do zrobienia. Zamieniłam wieczorne sesje na poranne i jest super. Widzę rezultaty i chyba to też motywuje mnie do wstawania. A poza tym, lubię ten spokój w domu o poranku. Cisza, mata, koktajl i ja:) Dzięki temu, że wstaję wcześniej, mam czas na wiele rzeczy np. przygotowanie śniadania dla wszystkich. Tych placków nie przygotowałam dziś rano, tylko wczoraj. Buraki zresztą też. Rano wszystko zwinęłam i zabraliśmy je do pracy. Placki najlepiej przechowywać pod przykryciem, inaczej obeschną, i będzie problem ze zwijaniem:)
Jeśli zostanie Wam jakiś placek polecam wykorzystać go z ajvarem i jajkiem sadzonym (przepis tutaj).
Składniki:
na chlebki:
100 g mąki
pół łyżeczki soli- użyłam soli himalajskiej
pół łyżeczki cukru
pół łyżeczki suszonego rozmarynu
75 g jogurtu greckiego
łyżka oliwy
ewentualnie woda
dodatkowo:
hummus z tego przepisu
papryka czerwona
rukola
feta
pieczony burak
Wykonanie:
Składniki na ciasto połącz w misce. Wyrób aż powstanie gładkie ciasto. Odstaw je na 20 minut. Po tym czasie podziel na 4 części, rozwałkuj i smaż na suchej patelni, aż powstaną brązowe plamki. Smaż je z obu stron. Każdy placek posmaruj hummusem, rozłóż pokrojoną paprykę, rukolę, kawałki fety i buraka. Zwiń w rulon- tak jak tortillę.
Smacznego!
Ale apetycznie to wygląda :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję 😊 Nie tylko wygląda apetycznie ale i jest pyszne😊 Pozdrawiam!
Usuń