Tak..kolejny chutney. Teraz będę mocno eksploatować ten wątek:) Po czerwonej cebuli przyszedł czas na owoce. Czyli czarną porzeczkę. Chwila smażenia i pyszny chutnej gotowy. Podałam go dziś do łososia, ale świetnie sprawdzi się do wszelkich wędlin i różnego rodzaju serów. No i oczywiście jako dodatek do deserów, ciasteczek lub ciast.
Składniki:
1 szklanka czarnych porzeczek (mrożone trzeba rozmrozić)
1 łyżka cukru
1 łyżka płynnego miodu
1- 1,5 łyżki octu balsamicznego
Wykonanie:
Porzeczki przesyp na patelnię, dodaj cukier, miód i ocet balsamiczny. Smaż do momentu gdy porzeczki się rozpadną i całość lekko zgęstnieje. Spróbuj i ewentualnie dodaj więcej miodu lub octu. Można dodać odrobinę pieprzu.
Smacznego!
Skąd wziąć mrożoną czarną porzeczkę? Jestem jej wielką fanką (to znaczy porzeczki w ogólności i cosiów porzeczkowych - mniam, mniam)
OdpowiedzUsuńJa swoją miałam jeszcze z zeszłorocznych zapasów. Nie widziałam powiem szczerze chyba mrożonych w sklepie (choć może są), więc pozostaje mrożenie samodzielne:) Na szczęście już niedługo sezon porzeczkowy:)
Usuń