Jedno z ulubionych dań z dzieciństwa mojego m. I on jest jego mistrzem:) Ale kiedy pierwszy raz mi o nim powiedział myślałam, że sobie ze mnie żartuje. A dziś czyham przy nim kiedy je robi, żeby tylko skubnąć gdy się odwróci. Nie lubię makaronu z serem. Od dziecka to połączenia zupełnie mi nie pasowało. Ale jeśli dodamy do tego boczek.. sprawa wygląda zupełnie inaczej. Wiem, że może to brzmieć zaskakująco (zwłaszcza jeśli dodam że popijamy to zimnym mlekiem) ale gdy je robimy zjadam cały talerz a nie często mi się coś takiego zdarza. Szybko, prosto, smacznie i z wieloma wspomnieniami z dzieciństwa w tle:) Uwielbiam!
Składniki:
ok 100 g makaronu na osobę (najlepiej muszelki)
250 g półtłustego twarogu
150 g wędzonego boczku
sól
pieprz
Wykonanie:
Makaron ugotuj al dente w osolonej wodzie. Boczek pokrój w kostkę i podsmaż aż będzie chrupiący. Gdy makaron się ugotuje po odcedzeniu wrzuć go ponownie do garnka, wrzuć pokruszony ser i delikatnie przemieszaj. Pozostaw go na niewielkim ogniu przez kilka minut do momentu aż ser zacznie się lekko ciągnąć. Dodaj boczek i ponownie wymieszaj.
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz