Ostatnio pogoda wyjątkowo mnie drażni. Żądam słońca! Tymczasem bardzo często pada i za każdym razem uda mi się przemoknąć. Dziś zachciało mi się więc coś ciepłego i owocowego. Czegoś co zastąpi mi słońce. I proszę..jest! Placek z nektarynkami. Wydaje mi się, że to najprostsza i najszybsza rzecz pod słońcem! Z kleksem śmietany jest po prostu doskonały. Pasuje na słodkie śniadanie jak i na podwieczorek. Lub coś w tym stylu. Przepis wyszperałam tu ale nieco go zmieniłam. Nie przepadam za brzoskwiniami więc w moim placku wylądowały nektarynki. Pycha!
Składniki:
2 łyżki masła
3 jajka
3/4 szkl. mąki
3/4 szkl. mleka
szczypta soli
1/4 szkl brązowego cukru
3 nektarynki
opcjonalnie śmietana 30%- ubita
Wykonanie:
Rozgrzej piekarnik do temp. 180 stopni. Do naczynia w którym będziesz zapiekać placek wrzuć 2 łyżki masła i wstaw do piekarnika aż się rozpuści. W tym czasie ubij lekko w misce jajka, mleko, mąkę, cukier i sól. Wymieszaj dokładnie. Kiedy masło się rozpuści wylej ciasto do formy i piecz przez ok 20 minut. W tym czasie nektarynki pokrój w paski, ćwiartki, kostkę (co wolisz). Gdy minie 20 minut wysyp owoce na ciasto i zapiecz ok 3 minuty. Podawaj z ubitą kremówką.
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz